AntyCables używałem w moim oryginalnym systemie i byłem z nich dźwiękowo bardzo zadowolony, natomiast one są wredne użytkowo, sztywne, sprężyste, wydłubują oczy przy zmianch głośników i wzmacniaczy, rysują ściany i obudowy głośników. AntyCable to kabel dla kogoś, kto już nic nie zmienia.
Wątek założyłem kiedy instalowałem system dla ojca, on nie potrzebuje aż tak się poświęcać na ołtarzu audiofilii aby giąć antykable, a stać go już na wyżej wspomniane w tytule. Pierwotnie chciałem mu zamówić Cardasa 101 ze szpuli, ale ze względu na czas oczekiwania z USA i różnice w cenie w Europie,
ostatecznie kupiliśmy Melodikę 2x 4 mm2 i tato jest zadowolony. Ja bym ich dźwięk opisał jako zaokrąglony, perlisty, mało analityczny ale też przyjemny i z dobrym basem. (na pentodzie 6f6 GT NOS SE)
Słychać pozytywną różnicę względem oryginalnych linek miedzianych 2,5 mm2 , jak na glośnikowe to już dużo.
Aktualnie temat się zdezakutalizował, bo robię aktywację basowców z mega tłumieniem - dużo równoległych wzmacniaczy, zwrotnica aktywna, megakrótkie połączenie lutowane wzmak - cewka głośnika basowego.
lity drut, prawdopodobnie srebrny, wystąpi już po pełnej aktywacji, tylko dla sekcji średnio i wysokotonowej.