Moim zdaniem w technice audio nie ma co upatrywac sie cudow techniki z samego zalozenia, wszystkie wzmacniacze badz kolumny to nie jest jakis sprzet medyczny czy tez technologia lotnicza tylko proste znane od kilkudziesieciu lat koncepty.
Jedynie cyfrowa obrobka sie zasadniczo rozwinela bo bazuje glownie na rozwoju komputerow, ktore faktycznie ewoluuja.
Co do samych gramofonow, trudno uznac samo zelastwo, czy tam ich wage za jakies osiegniecie techniczne, juz predzej jestem sklonny uwierzyc ze wlasnie wspomniana wkladka badz igla bedzie stanowila clou postepu ;')
Teza samego watku bylo jednak stwierdzenie ze technika audio umiera, z czym ja sie nie zgadzam bo nigdy nie bylo tutaj jakiegos szczegolnego wyrafinowania ktore mogloby teraz upasc, a od strony brzmieniowej dobre, wspolczesne systemy brzmia zdecydowanie realistyczniej/wierniej od tych sprzed 30/40lat.