Jantzen Audio Superior Z-Cap w tym samy miejscu co Miflex KPCU.
Lepsza kontrola basu i jego konturowość. Mniej dogrzana średnica, więcej szczegółów, większa dynamika i prędkość. Trochę mniej barwnie. Znacznie większa odporność na zakłócenia z zewnątrz (na Miflexy musiałem dać ekran aby nie brumiało).
Właśnie dojechały Rike Audio S-Cap2 1,5 uF, które trafią tym razem do wzmacniacza głównego na miejsce czarnych Jantzenów MKP. Co ciekawe Rike Audio 1,5 są tej samej wielkości co 1 uF. Bazgranie mazakiem przy tej cenie kondów uważam, za średnio eleganckie.
P.S. Ciągle się łudzę, że te Miflexy KPCU trzeba było jeszcze dłużej dogrzewać. Tylko ile? Przecież prędzej po takim wygrzewaniu igłę będę musiał wymienić (1,2 kzł) niż te cudowności zagrają.