Audiohobby.pl

Audio Video Show 2017

Gustaw

  • 3853 / 3308
  • Administrator
22-11-2017, 22:05
O.K.

:-)

saudio

  • 724 / 5267
  • Ekspert

almagra

  • 11514 / 5542
  • Ekspert
23-11-2017, 08:40
Po wystawie nasuwa się taka konkluzja:
Audiofilia jest jak prostata.
Dotyczy wyłącznie chłopów i zwykle starych!

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5346
  • Ekspert
23-11-2017, 11:30
Co do FA D8000, mnie w nich nieco brakowalo subtelniejszego wykonczenia drobnych detali (gruba nicia szyta muzyka) i takiego blasku i koherentnosci jak w Focalach Utopia przykladowo

Sam dokładnie wiesz jak to jest z przypadkowymi torami, przypomnę Ci że Grado GS1000 bez literki i na końcu z Rudi Store i paroma innymi wzmacniaczami też kiedyś nie chciały grać a u mnie okazało się że jest fantastyczna synergia. Dalej pluję sobie w brodę że tych psujących się słuchawek (dalej twierdzę że wina była po stronie wygrzewających na pałę) nie nabyłem.

FA D8000 to nie takie kiedyś Ultrasone7 że ich nie szło niczym napędzić . Moim zdaniem słuchawki dosyć uniwersalne za tym dobry zakup mimo zaporowej ceny jak ktoś słucha bardzo różnorodnej muzyki i nie ma miejsca na kolumny które i tak tak dobrze w tej cenie nie zagrają.

Bacek

  • 2366 / 5883
  • Ekspert
24-11-2017, 10:37
Po wystawie nasuwa się taka konkluzja:
Audiofilia jest jak prostata.
Dotyczy wyłącznie chłopów i zwykle starych!

A kto ma kasę na takie fanaberie jak nie stare chłopy. A jak już po latach ma to pewnie efekt jak u Pratchetta.

"To właśnie jest głupie w tej całej magii. Przez dwadzieścia lat studiujesz czar, który sprowadza ci do sypialni nagie dziewice. Ale wtedy jesteś już tak zatruty parami rtęci i półślepy od czytania starych ksiąg, że nie pamiętasz, co dalej robić. "
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

Gustaw

  • 3853 / 3308
  • Administrator
24-11-2017, 10:56
i każda żona powinna być wdzięczna za takie hobby. Ba ! Powinna je mocno wspierać !!!
Przynajmniej chłop wydaje kasę na audio, siedzi w domu a nie chleje wódę w klubie nocnym i wydaje na "tancerki" :)

Vinyloid

  • 2470 / 5102
  • Ekspert
24-11-2017, 20:51
i każda żona powinna być wdzięczna za takie hobby. Ba ! Powinna je mocno wspierać !!!
Przynajmniej chłop wydaje kasę na audio, siedzi w domu a nie chleje wódę w klubie nocnym i wydaje na "tancerki" :)

Tego rodzaju enuncjacja kosztowałaby cię w moim domu głowę razem czapką i HD600. W związku z powyższym obawiam się, że nie mogę ci zagwarantować bezpieczeństwa na planowanym spotkaniu. :)

almagra

  • 11514 / 5542
  • Ekspert
24-11-2017, 23:51
A nie można popić,poruchać i posłuchać?

ententa

  • 3 / 2338
  • Nowy użytkownik
25-11-2017, 00:17
Campannille/Tulip

Malutkie Boenicke - głośniki, które są tak małe, że ich prawie nie widać walą takim basem? Zadziwiające :-)
Może nie jest to "high-end" ale z pewnością niezłe hi-fi.

Można było posłuchać STAXów ale 009 z nowym wzmakiem były ostro okupowane. Ja rozumiem, że ktoś te fajne nauszniki chce posłuchać ale zajmowanie miejsca innym przez prawie godzinę na wystawie audio to gruba przesada (był taki delikwent). Na drugi raz przetnę nożyczkami kabel i będzie pozamiatane :)

Wielgachne kolumny "Sigma" - sorry ale wielkość nie gra. Wzruszenie ramion.

Ktoś pytał tu o cenę Boenicke - my zapytaliśmy - dwadzieścia kilka (parę?) tysięcy zł. Głośniki znikały, była muzyka, pojawiała się w przestrzeni oderwana zupełnie od membran, powodując momentami opad szczęki, coś pięknego. W tym hotelu te głośniczki i niepretensjonalny zestaw bez wywalonych na pół podłogi monobloków zagrałby najlepiej, gdyby nie...

Wspomniane wielgachne kolumny sigma włoskiej firmy Maat, które sprawiały wrażenie, iż orkiestra siedzi tam z nami, w tym pokoju, i gra na żywo, tj. z żywych instrumentów . Kolumna stała, ale... ona nie grała. Stała niewzruszona, jak monolit, głośniki nie pracowały, a muzyka sama się pojawiała w pokoju, oderwana od membran. To było granie totalnie bezwysiłkowe i jedyny taki moment w trakcie imprezy, kiedy zrozumiałem, że moje Staxy SR-009 jeszcze mogą być lepiej napędzone, że jeszcze jest jakiś króliczek do złapania. Nie byłem w stanie wyjść z tego pokoju przez dłuższy czas. Niestety te kolumny kosztują 800 tys. zł, więc trochę drożej niż powyższe.

Staxy SR-009 z T8000 nie były dostatecznie napędzone. Grały w miarę i słychać było, jak mordują SR-009 mk2 oraz L700 bez większych porównań i odsłuchów, natomiast żadne Staxy nie miały dostarczonej odpowiedniej dawki mocy w mojej ocenie, a to przez to, że nie podłączono wzmacniaczy przez balans przez XLR, tylko chinchami w szereg. W związku z czym mocy zabrało i dźwięk nie odkleił się od słuchawki, ani słuchawka nie "zniknęła".

Reszta w tym hotelu nie zrobiła na mnie osobiście wrażenia, ani na przyjacielu, więc musimy mieć rację, chyba że obaj jesteśmy tak samo głusi. Rozczarował niestety Lampizator. Ale to zawsze może być kwestia niedopasowanego pokoju itd. - słyszałem historię byłego sprzedawcy w jednym ze sklepów, że AVS to wielki płacz i zgrzytanie zębów, gdy ze świetnie złożonym zestawem jedzie się do pokoju hotelowego, a tam się okazuje, że zestaw przestał grać ze względu na odmienne warunki, brak lub niedostatki adaptacji akustycznej pomieszczenia itd. Toteż nigdy AVS nie traktujemy jako ostateczny wyznacznik wszechrzeczy.

ententa

  • 3 / 2338
  • Nowy użytkownik
25-11-2017, 00:18
i każda żona powinna być wdzięczna za takie hobby. Ba ! Powinna je mocno wspierać !!!
Przynajmniej chłop wydaje kasę na audio, siedzi w domu a nie chleje wódę w klubie nocnym i wydaje na "tancerki" :)

Moja nawet dała się wciągnąć w hobby. Prawie jakby żonę na ryby zabierać!

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5346
  • Ekspert
25-11-2017, 00:56
A nie można popić,poruchać i posłuchać?

O Kolega hedonista na forum ;)))

almagra

  • 11514 / 5542
  • Ekspert
25-11-2017, 11:37
Jarawszy w trakcie oczywiście!


tetejro

  • 2745 / 2979
  • Ekspert
03-12-2017, 11:44
A jak się sprawdzał wzmacniacz  za pierdylion eurasów?
Ten taki, który wyglądał jak choinka terminatora.
« Ostatnia zmiana: 03-12-2017, 11:48 wysłana przez tetejro »

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5346
  • Ekspert
03-12-2017, 12:52
A jak się sprawdzał wzmacniacz  za pierdylion eurasów?
Ten taki, który wyglądał jak choinka terminatora.

Była tylko podpięta mniejsza wersja satelity stojąca obok. Zasilało to to kolumny Zeta zero, moim zdaniem granie zupełnie techniczne-nie spójne a sam pomysł prezentacji na korytarzu zupełnie nie trafiony, jak to mówią od czapy.

Gustaw

  • 3853 / 3308
  • Administrator
03-12-2017, 15:57
A jak się sprawdzał wzmacniacz  za pierdylion eurasów?
Ten taki, który wyglądał jak choinka terminatora.

Bardzo dobrze się sprawdzał. Tak samo jak dobrze w cyrku sprawdza się kobieta z brodą albo człowiek-słoń :-)

Tak jak napisał Rafaell, kompletnie od czapy. Po jakiego grzyba coś takiego przywozić i pokazywać? Chyba jedynie dla prasy brukowej lub telewizji śniadaniowej, w ramach "newsa-zapachj dziury",  pomiędzy porannymi plotkami o gwiazdach a kolejnym pokazem gotowania na ekranie.