Audiohobby.pl

Legendy UNITRY - Reduktor Szumu

Gustaw

  • 3920 / 3526
  • Administrator
14-08-2017, 21:11
Dla mnie bardzo ciekawy zestaw filmów. Taka mała podroż sentymentalna :)







indianin11

  • 26 / 2700
  • Użytkownik
15-08-2017, 19:56
Również oglądam Reduktora jak tylko coś wrzuci. Polecam serię Audiovoodoo.

Ludwik Igielski

  • 59 / 5586
  • Użytkownik
16-08-2017, 20:42
Dobrze, że powstała seria takich filmów, choć ciśnie się na usta szereg komentarzy dotyczących zarówno doboru urządzeń oraz treści prezentowanych w tle. Historia rodzimego audio z czasów PRL jest znacznie bogatsza i być może nie zbyt dobrze znana autorowi tych filmów. Stąd prawdopodobnie wynika taka a nie i inna zawartość tych materiałów. Chociażby w odcinku dotyczącym wzmacniaczy można było wskazać na znacznie ciekawsze konstrukcyjnie i lepsze modele, nie wspominając o różnych interesujących i nowoczesnych rozwiązaniach dobrej jakości, niestety nie wdrożonych, lub oferowanych jako rzeczy niekomercyjne, ale mające bardzo wiele wspólnego z Unitrą.

Ludwik Igielski

  • 59 / 5586
  • Użytkownik
09-10-2017, 21:34
Unitra to nie tylko znane zakłady (Diora, Fonica, ZRK itd.), ale i placówki badawczo-rozwojowe, pracujące na rzecz przemysłu. Na przykład: Przemysłowy Instytut Elektroniki czy Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Elektronicznego Sprzętu Powszechnego Użytku w Warszawie. Niektóre z tych placówek publikowały efekty swoich prac. W załączeniu znajduje się koncepcja wzmacniacza, zbudowanego z rodzimych elementów, ale nie wdrożonego do produkcji. Porównując ten opis do tego co można zobaczyć w instrukcjach serwisowych wzmacniaczy ówcześnie dostępnych w handlu, można się tylko domyślać o ile "opisywany" byłby lepszy i jaki miałoby to wpływ na postrzeganie naszego przemysłu i jego dokonań zarówno w kraju, jak i zagranicą.

Ludwik Igielski

  • 59 / 5586
  • Użytkownik
09-10-2017, 21:36
... cd

Ludwik Igielski

  • 59 / 5586
  • Użytkownik
09-10-2017, 21:38
I opis układów zabezpieczających głośniki w tym wzmacniaczu

tetejro

  • 2745 / 3196
  • Ekspert
15-10-2017, 09:20
Żarty chyba? Jakież to lepsze konstrukcje od pokazanych dostepne były w czasach PRLu???
W jakim celu miał się zajmować konstrukcjami  prototypowymi COBRESPU czy obecnymi tylko w katalogach wzmacniaczami dla kooperantów francuskich? To blog o sprzęcie użytkowym, a nie pracach badawczo-rozwojowych.

O wszystkim co było wtedy na rynku opowiedział i napisał dlaczego uważa tak czy śmak. I przedstawił argumenty racjonalne.

Można dyskutować czy jego wybory są rzeczywiscie najlepsze ale to jest taka dyskusja audiofilska z tym ze na poziomie low-endu bo takie urzadzenia produkowano w PRLu. A w latach osiemdziesiatych to już była bida z nyndzą. Dzieki wprowadzeniu embarga technologicznego przez USA i wycofaniu sie ze wspólpracy europejskich kontachentów którzy przeniesli wtedy swoje zakupy z Polski do Chin.

Przełom lat 80 i 90 to dopiero wolne odbudowywanie potencjału rynkowego, ale o kilkanascie lat za późno, żeby było skuteczne
« Ostatnia zmiana: 15-10-2017, 09:25 wysłana przez tetejro »

Ludwik Igielski

  • 59 / 5586
  • Użytkownik
15-10-2017, 22:14
Mam to szczęście, że doskonale pamiętam co się działo pod koniec lat 70. w latach 80 itd. Wiem, co widziałem na własne oczy, jakie kupowałem elementy na giełdzie na warszawskim Wolumenie. I dlatego uważam, że produkcja jakiegoś tam blogera, ma się nijak do ówczesnej rzeczywistości. Jeżeli komuś to nie odpowiada, to mogę nie zabierać głosu, bo i po co.

Przełom lat 80 i 90 to dopiero wolne odbudowywanie potencjału rynkowego, ale o kilkanascie lat za późno, żeby było skuteczne
Właśnie wtedy doprowadzono do upadku jedną z najnowocześniejszych fabryk w tej części Europy - Unitrę Cemi. Maszyny oficjalnie zezłomowano, a wiadomo że... Podobnie Zakłady im. Róży Luksemburg - kto inny teraz robi lampy i kasę, korzystając z maszyn z tych zakładów. Właśnie wtedy Wałęsa rozwalił Fonicę itd itp.

A propos embarga, to mógłbym zrobić zdjęcia tranzystorów mocy 2N6488/6491 produkcji Fairchilda, Motoroli, Semelaba czy SGS Thomsona, które można było swobodnie kupować do woli na wspomnianym Wolumenie w latach 80. Podobnie głowice stożkowe Alpsa czy silniki Matsushity. Pytanie tylko po co, skoro wiarygodny jest jakiś bloger, który próbuje pisać historię polskiego audio po swojemu. Pozdrawiam serdecznie.

tetejro

  • 2745 / 3196
  • Ekspert
15-10-2017, 22:35
CEMI rozwinelo się dzieki embargu technologicznemu własnie. konkretnie chodziło o kopie zachodnich układów scalonych np. 8080 ale także produkcja licencyjnych nie tylko kopiowanych, bo PRL było w latach 70. takimi małymi Chinami Europy.

Romas kapitału USA z Chinami ludowymi zaczał sie w 1976 roku ale do lat 80. rozwijał sie słabo. Tak czy siak w latach 90. ten przemysł był juz w Polsce nie potrzebny, bo nikt od nas nic nie chciał kupować, za to wszysczy chcieli nam chetniej niż kiedys sprzedawać.

Co nie zmienia faktu ze na rynku krajowym było to co było, a nie wzmacniacze COBRESPU. Trudno zeby bloger pisał o tym czego nie było.
Chyba ze dla lepszego samopoczucia, jak fani motoryzacji o tym ze Renault Twingo było kopia Beskida, Syrena Sport była najlepszym samochodem kopiowanym przez Trimpha, a Warszawę ukradli nam Rosjanie i produkowali pod nazwą GAZ Wołga... Fajne bajki dla niedowartosciowanych, ale dalekie od rzeczywistości.

na rynku lat 80, były Kasprzaki AT9100 i Diory SSL420 oraz liczne ich klony i wersje rozwojowe analogicznych urządzeń z lat wczesniejszych - z kooperacji z Francuzami (Brand Thomson) oraz kolejne wcielenia drogich i słabo dostepnych Radmorów.

Przełom 80/90 to lekkie ozywienie próba wejscia komercyjnego Radmora, Diory - oraz Eltry i Foniki z ich midi wiezami. Robionymi juz masowo na elementach zachodnich. Ale odpowiedz rynku była słaba a złoty Polski po 1995 roku sie wzmacniał i ta produkcja przestawała byc tak konkurencyjna do zachodniej, a i odbiorców eksportowych nie przybywało lecz ubywało.
« Ostatnia zmiana: 15-10-2017, 22:37 wysłana przez tetejro »