CEMI rozwinelo się dzieki embargu technologicznemu własnie. konkretnie chodziło o kopie zachodnich układów scalonych np. 8080 ale także produkcja licencyjnych nie tylko kopiowanych, bo PRL było w latach 70. takimi małymi Chinami Europy.
Romas kapitału USA z Chinami ludowymi zaczał sie w 1976 roku ale do lat 80. rozwijał sie słabo. Tak czy siak w latach 90. ten przemysł był juz w Polsce nie potrzebny, bo nikt od nas nic nie chciał kupować, za to wszysczy chcieli nam chetniej niż kiedys sprzedawać.
Co nie zmienia faktu ze na rynku krajowym było to co było, a nie wzmacniacze COBRESPU. Trudno zeby bloger pisał o tym czego nie było.
Chyba ze dla lepszego samopoczucia, jak fani motoryzacji o tym ze Renault Twingo było kopia Beskida, Syrena Sport była najlepszym samochodem kopiowanym przez Trimpha, a Warszawę ukradli nam Rosjanie i produkowali pod nazwą GAZ Wołga... Fajne bajki dla niedowartosciowanych, ale dalekie od rzeczywistości.
na rynku lat 80, były Kasprzaki AT9100 i Diory SSL420 oraz liczne ich klony i wersje rozwojowe analogicznych urządzeń z lat wczesniejszych - z kooperacji z Francuzami (Brand Thomson) oraz kolejne wcielenia drogich i słabo dostepnych Radmorów.
Przełom 80/90 to lekkie ozywienie próba wejscia komercyjnego Radmora, Diory - oraz Eltry i Foniki z ich midi wiezami. Robionymi juz masowo na elementach zachodnich. Ale odpowiedz rynku była słaba a złoty Polski po 1995 roku sie wzmacniał i ta produkcja przestawała byc tak konkurencyjna do zachodniej, a i odbiorców eksportowych nie przybywało lecz ubywało.