Audiohobby.pl

Głśniki do komputera 2.0 lub 2.1

Mcin

  • 9 / 2616
  • Nowy użytkownik
18-02-2018, 18:42
Od jakiegoś czasu próbuję znaleźć czas i wenę i dać jakąś opinię zwrotną. Niemal rok od zakupu minął, czas chyba najwyższy.

Po początkowym zachwycie, jak to lekko podkręcony bas wprawia wszystkie szyby w domu w drżenie, zacząłem stroić to ustrojstwo. Zgodnie z poradami, zacząłem kręcić pokrętłami na głośniczkach i subie. Po krótkiej zabawie ustawiłem odcięcie nieco za połowę, głośność suba na ok 1/3 i głośność kolumn na ok 3/4. Dorzuciłem do tego zabawy z eq w karcie dźwiękowej, ucinając sporo na 120 hz i minimum na 60 hz. Wrażenie? Świetnie to działało w tych paru przypadkach muzyki technopochodnej w mojej playliście, mocny bas w końcu jest słyszalny, a nie brzmi jak przytłumione pierdnięcie. Mocy dostały też walnięcia w stopę w metalowych utworach. najmniej zadowolony jestem z efektu przy różnego rodzaju utworach, gdzie istotna jest partia na basie, czy to fajne 'tło', czy solówka. tutaj nie moglem tego ni chuchu ustawić tak żeby ani nie nachodziło na siebie pasmo słyszalne jednocześnie z obu urządzeń, a próba przycięcia basu w eq czy odcięcia w subie skutkowała wyraźną przerwą.
Dodam do tego, że pudło postawiłem, jak obiecałem, pod stołem, więc duża różnica jest słyszalna w zależności od tego, gdzie jestem. Najprzyjemniejszy efekt jest przy biurku, odchodząc jednak od niego niższe tony zaczynają wyraźnie dominować nad wysokimi, nie mówiąc nic już o tym, jak się położę ;) Z tego względu podkręciłem minimalnie (poniżej 5%) soprany na kolumnach i dodałem jedną kreskę w eq dla 8 kHz i 16 kHz - z daleka brzmi lepiej, ale z kolei przy biurku mam zawyżone tony wysokie.
Miałem pomysł pobawić się jeszcze subem i poobracać go w różne strony, ale cierpliwości mi nie starczyło. W efekcie mam dźwięk, który jest do kitu, ale nie chce mi się go poprawiać ;) a moje wrażenia odsłuchowe zależą od punktu siedzenia (dosłownie!), rodzaju muzyki, głośności, pory dnia, a nawet humoru. Czyli słyszę, to co chcę. Czy to już mnie czyni audiofilem?

-Pawel-

  • 4724 / 5491
  • Ekspert
18-02-2018, 18:57
Hmm... "Spełnionym audiofilem"? Audiofil przeważnie poszukuje, jest melomanem, który chciałby lepiej i lepiej, po czasie następuje efekt zwrotny i powrót do przyjemności z samego słuchania bo niuanse stanowią już mniej niż całość jako muzyka sama w sobie. Jeszcze pewnie wrócisz do poszukiwań i nowych odkryć, ale takie przystanki prowadzą w czasie do całkowitego oddania muzyce.

;-)

Cashlack

  • 1566 / 5790
  • Ekspert
18-02-2018, 23:38
przykro mi, że nie jesteś w 100% usatysfakcjonowany, jako pocieszenie dodam, że nikt na tym forum nie jest i dlatego to forum powstało. Tak, to czyni cię audiofilem.

Jak już pisałem i wcześniej, wrażenie dziury lub nachodzenia tym łatwiej uniknąć, im niżej same z siebie schodzą kolumny główne (stereo). Im niższe częstotliwości tym trudniej mózg rozpoznaje skąd dochodzą.

w sklejeniu małych kolumn z dużym subem pomaga również zamknięcie otworów bass-refleksu w kolumnach stereo, zmieniając charakterystykę opadania tonów niskich. Bas wprawdzie opada w obudowie zamkniętej znacznie wyżej (źle), ale jednocześnie opada łagodną -6dB charakterystyką na oktawę i ma lepszy impuls. Otwory b-r w stereo możesz zatkać choćby zwiniętą ciasno skarpetą.

Duże różnice w odbiorze tonów wysokich wskazują że w twoich stereo za tony wysokie odpowiada stosunkowo duży głośnik i zachodzi zjawisko zawężania promieniowania tonów wysokich - sub nie ponosi tutaj żadnej winy.

Możesz pomału przemyśleć następny krok, tj. lepsze głośniki stereo.

jeśli chcesz dalej grać razem z subem i zmienić stereo, polecam ci głośniki w obudowie zamkniętej, np. takie:
http://allegro.pl/swietne-monitory-hifi-znakomite-glosniki-isophon-i6680839590.html

tzn. jeśli chcesz mieć głośniki na biurku komputerowym. Dedykowana kopułka wysokotonwa rozproszy ci wysokie bardziej równomiernie po pokoju, a mała obudowa zamknięta lepiej się zszyje z subem niż bas-refleks.

te powyżej to fajna marka, ale jeśli ci za drogo, to te też wyglądają OK:
http://allegro.pl/itt-s3-50-nf-4-om-dobre-brzmienie-zbs-serwis-i7184239126.html#thumb/9

jeśli powyższe są ci za duże lub brzydkie, to te są małe i nowoczesne:
http://allegro.pl/canton-plus-x-swietne-monitorki-vintage-i7133634418.html#thumb/4


w audiofilii każde rozwiązanie jednego problemu generuje kilka następnych, konstrukcje powyżej są 2-drożne, mają w środku zwrotnicę zszywającą wysokotonową kopułkę z niskotonową membraną. Konstrukcja wielodrożna (w tym dwudrożna), nigdy nie zagra z taką magią jak pojedyńczy duży głosnik szerokopasmowy, mimo wszystkich jego wad od których zacząłeś podróż.

Ja ostatenicze wróciłem do 10 cm szerokopasmowców ze starych radiomagnetofonów typu jamnik. Posłuchaj różnych rozwiązań zanim docenisz to co miałeś.
« Ostatnia zmiana: 19-02-2018, 00:40 wysłana przez Cashlack »
Lity drut, first watt, full range.

Mcin

  • 9 / 2616
  • Nowy użytkownik
20-02-2018, 10:23
Hm, zacznę od tego, że większości technicznej części Twojego wpisu nie zrozumiałem :>

Nad zupełnie innym zestawem 2.0 tez się zastanawiałem. Tym bardziej, że gdzieś w domu czai się stary wzmacniacz analogowy. Ale to na inne czasy, kiedy będę mógł inaczej rozstawić sprzęt po pomieszczeniu. Na razie zostanie jak jest.

Ja ostatenicze wróciłem do 10 cm szerokopasmowców ze starych radiomagnetofonów typu jamnik. Posłuchaj różnych rozwiązań zanim docenisz to co miałeś.

Tu podstawowy błąd - jak pisałem, jestem sknerą, a odsłuchiwanie na rożnych sprzętach wymaga kasy. U znajomych to co najwyżej mogę teledyski z jutuba na głośnikach bluetooth JBLa, podłączonych do smartfona posłuchać :)

A pomyśleć, że chciałem tylko trochę niższy bas...
« Ostatnia zmiana: 20-02-2018, 10:42 wysłana przez Mcin »

Cashlack

  • 1566 / 5790
  • Ekspert
21-02-2018, 09:01
kolumny stereo, które są w stanie wygenerować niższy bas, łatwiej integrują sie z subwooferem.

kolumny stereo z obudową zamkniętą łatwiej integrują się subem.

Otwory bas-refleks z kolumnach stereo, jeśli są, można zatkać zwiniętą ciasno szmatą. Nie jest to rozwiązanie optymalne, bo kolumna była oryginalnie strojona do pracy z bas-refleksem (tą dziurą w obudowie)

monitory Isophone do których wysłałem ci linka to obudowy zamknięte oryginalnie. Prawdopodobnie zagrają niższym basem niż inne małe kolumny z zatkanym bas-refleksem.

Niski bas z obudowy zamkniętej = lepsza integracja z subwooferem.

O idealną integrację trudno, bo dodatkowo "gra" akustyka pokoju, tj. jego rozmiary i proporcje, oraz umiejscowienie suba w pokoju. Paradoksalnie na akustykę pomaga drugi subwoofer, ale koszty..


tony wysokie grają kierunkowo, kiedy długość fali dla określonej częstotliwości jest krótsza niż ośrodek tą falę emitujący (membrana), zachodzi zjawisko beaming`u. Dzięki tej właściwości dźwięku, nietoperze generując bardzo wysokie częstotliwości, z odbić orientują się o położeniu przeszkód w otaczającej przestrzeni, bo widzą skąd dochodzą odbicia.

duży głosnik grający tony wysokie, gra jest głośniej na wprost głośnika (na osi) i dużo ciszej od osi. Mniejszy głośnik rozprasza tony wysokie po półsferze zamiast po laserze.
Lity drut, first watt, full range.

tetejro

  • 2745 / 2978
  • Ekspert
21-02-2018, 10:40
Nie uzyskasz czytelnego basu z małych zestawów głosnikowych. Tak się nie da, nawet ograniczenie do 60 Hz - które może pomóc nie zawsze gwarantuje poprawę czytelności niskiego zakresu.

Powodem jest pokój odsłuchowy w pierwszej kolejności. W drugiej kolejnosci rozmiar albo ogólnie klasa zastosowanego głosnika, bo mały też moze zadowolić basem do 60 hz ale z dużego głosnika jest po prostu łatwiej a czasem także taniej.

jednak małe suby wszystkie małe suby z założenia rezygnują z zachowania czytelności kosztem ograniczenia pasma na rzecz jak najniższego pierdnięcia basem.

Przy tym mały sub do komputera to taki na głosniku 10-13cm. A moim zdaniem minimum dla takiego skromnego subika pracujacego od 50-60 hz to jest głosnik 20cm.
« Ostatnia zmiana: 21-02-2018, 11:32 wysłana przez tetejro »