Audiohobby.pl

Doświadczenia z Audio PC

tetejro

  • 2745 / 2956
  • Ekspert
11-12-2016, 21:49
Na początek pytanie jakie macie doświadczenia z używaniem komputera PC lub laptopa w roli odtwarzacza plików muzycznych ?
W jakich formatach i jaka konfiguracja ?

Zamierzenie jest nastęujące. Stara płyta głowna - w zasadzie złom komputerowy z mobilnym Athlonem k7 na podstawke s462. Do tego ssd na SATA2 - o ile będzi ediałał bo raczej na ATA takich dysków nie znajdę.
Karta jakas uzywana na PCI w zalezności co zdobędę - Może Terratec na VIA Envy24 albo Prodigy 24HD dodatkowo karta zewnętrzna na USB - może CUBE ?
System - mocno obcięty windows XP (zaraz jak tylko opanuje nLite do złożenia go w jedną instalację).
Oczywiście nie musi być, to akurat taka konfiguracja sprzętowa,  może być jakiś terminal.

No i co dalej ?
Znacie jakieś "gotowce" w postaci przetestowanych konfiguracji ?

Chodzi głównie o to żeby nie wachlować oprogramowaniem na komputerze przeznaczonym do bardziej uniwersalnych zadań. Tak jak to robię od dawna, co nie jest wygodne. Wiadomo, że łatwiej włożyć CD do odtwarzacza, ale przy komputerze się więcej czasu spędza i najcześciej jego sie używa do słuchania muzyki.
W tym wypadku chodzi o stworzenie multiformatowego odtwarzacza plików muzycznych z typowego PC.

Synthax

  • 2323 / 4083
  • Ekspert
11-12-2016, 22:06
Pasywne chłodzenie lub wodne.
Separacja galwaniczna od reszty toru, ewentualnie rezygnacja z uziemienia w pozostałych sprzętach, poza komputerem który musi jednak pozostać uziemiony.
Praca na Linuksie, najlepiej chyba w wersji Daphile.
Solidna ciężka obudowa na miękkiej amortyzacji.
No i zasilacz jakiś ewentualnie polepszony,,, ale tu trzeba by fachowca.

Ahmed

  • 88 / 3244
  • Użytkownik
11-12-2016, 22:45
Na proroka ! Wszyscy by chcieli tylko gotowce. Tetejro tysz. Chce jednak, jak afgański osioł, na Łindołsach, których nawet już sam Mokrosoft nie obsługuje. Kup se Tetejro w końcu pierwszy w życiu porządny komputer a nie taki sam jak mój znajomych pastuch kóz z okolic Peszawaru.

Może być nawet stary Mekintosz Mini na Core Duo 2. Mac OS sobie liźniesz a jak będziesz chciał Łindołs IksPe też zainstalujesz i to nie w trybie emulacji tylko normalnie.

http://allegro.pl/apple-mac-mini-2-1-a1176-t7200-2x2-0ghz-wifi-bt-i6455099389.html

Do tego podepnij taniego DAC-a po USB (np. Nostromo) i zaopatrz się w pliku dowolnego formatu (najlepiej AIFF lub FLAC)

Do tego nie kupuj żadnego separatora lub zasilacza. Gra sam w sobie tak jak PC z separatorem i specjalnym zasilaczem.
Jak chcesz koniecznie się odseparować, tak jak Indie i Pakistan, to podłącz przetwornik do Miniaka optykiem.
« Ostatnia zmiana: 11-12-2016, 22:51 wysłana przez Ahmed »

_arwas_

  • 171 / 2712
  • Aktywny użytkownik
11-12-2016, 23:49
Pasywne chłodzenie lub wodne.
Separacja galwaniczna od reszty toru, ewentualnie rezygnacja z uziemienia w pozostałych sprzętach, poza komputerem który musi jednak pozostać uziemiony.
Praca na Linuksie, najlepiej chyba w wersji Daphile.
Solidna ciężka obudowa na miękkiej amortyzacji.
No i zasilacz jakiś ewentualnie polepszony,,, ale tu trzeba by fachowca.
Wodne chłodzenie? A po co? Przecież pompka i wiatraki będą hałasować a i w takim kompie do muzy nie wydzielają się nie wiadomo jakie ilości ciepła. Pasywnie wystarczy. Zasilacz mam Etasis (pasywny). Ma jakieś 350W max i styka.

Praca na Linuksie, najlepiej chyba w wersji Daphile.

Zwłaszcza jak stery do niejednej karty są tylko do winzgrozy :)  U mnie odpada bo mam e-mu 1212m v2 i by wykorzystać pełnię jej możliwości to pozostaje tylko winda.

Co do SSD i windowsa xp. Niestety ale ja nie widzę jakoś specjalnie ssd pod xp, dopiero bodajże od win7 mamy właściwą obsługę dysków ssd. Zresztą u mnie systemowym dyskiem jest 2,5" hdd toshiba i spokojnie się wyrabia. Nie grzeje się też i nie słychać go.

Są dyski ssd na pata, ale pata typowo laptopowe, to mniejsze. Są przy tym dość drogie - ponad 400 zł za 64 GB
« Ostatnia zmiana: 11-12-2016, 23:52 wysłana przez _arwas_ »

Synthax

  • 2323 / 4083
  • Ekspert
11-12-2016, 23:55
Ahmed dobrze gada że mac mini to gotowiec najlepsiejszy... Apple akurat dobrze się spisuje w audio. Ale nie wiedziałem Tetejro czy nie masz uprzedzień :)

Druga kwestia po co robić starego pierdziocha jak można mieć komp do DSD :) Taki to już się podgrzać może...

A tutaj lampizatorowa ciekawostka http://www.lampizator.eu/Fikus/KOMPUTER_-_MUSIC_SERVER.html
droższa od pieniędzy ale podejście interesujące.
« Ostatnia zmiana: 11-12-2016, 23:59 wysłana przez Synthax »

Ahmed

  • 88 / 3244
  • Użytkownik
12-12-2016, 00:32
Tetejro na pewno ma uprzedzenia i napisze, że Mac to sprzęt od i dla gejostwa co w świetle preferencji seksualnych  obecnego szefa ejpla będzie zgodne z prawdą. Nie ale on, Tetejro, woli system od tego gogusiowatego okularnika Billa.

MS-DOSa se Tetejro zainstaluj. Będziesz zmieniał brzmienie w autoexec.bat :)

tetejro

  • 2745 / 2956
  • Ekspert
12-12-2016, 20:55
MS-DOSa se Tetejro zainstaluj.

Juz mam. A Gates to cwany złodziejaszek czyli taki jakich lubię.

Ten pedalski apple jest nawet fajny. Ale kosztuje 800 zeta. To niby nie przeszkoda, jednak wybór komputera i OSa nie wynika z tego co lubie czy nie lubię, ale po prostu z tego co mam akurat pod reka ewentualnie mogę dokupić za jakieś symboliczne pieniadze.
Ma być to tanie proste i niepotrzebne (czyt. najlepiej gdyby było "złomem" komputerowym), po to żeby nie kusiło i nie wywoływało żalu ze używane jest tylko do muzyki.

tetejro

  • 2745 / 2956
  • Ekspert
12-12-2016, 21:22
A tutaj lampizatorowa ciekawostka http://www.lampizator.eu/Fikus/KOMPUTER_-_MUSIC_SERVER.html
droższa od pieniędzy ale podejście interesujące.

Takich przegięć chcę uniknąć. Czytałem wywiad z jakimś niemieckim konstruktorem - z MBL czy może Zollera, krtóry tłumaczył ze po zalaniu rynku przez masowo produkowane odtwarzacze DVD/CD produkowanie specjalnych serwerów/PC muzycznych straciło sens ekonomiczny. Po prostu za wielokrotnie niższą cenę mozna kupić odpowiednio wyspecjalizowane "komputery" czyli taki chiński odtwarzacz. Swego czasu pojawiały sie takze małe specjalizowane serwery multimedialne za kilka stówek były poczynajac od Manty. Ale jakos nie zyskały wielkiej popularności. Były nastawione głównie na multimedia WiFi  - teraz to nawet wbudowuja we wzmacniacze.

Nie o to chodzi, choć nie mówie że za tym nie pójdę jeśli pojawi sie coś atrakcyjnego.

Ahmed

  • 88 / 3244
  • Użytkownik
12-12-2016, 22:16
Z serwerami jest o tyle problem, że po pewnym czasie, w większości wypadków, rozwój ich softu zamiera a audiofil ciągle potrzebuje nowości i po części są to systemy zamknięte.
W przypadku komputera tego problemu nie ma bo nawet na starym rzęchu można postawić w miarę nowy soft i to różnych producentów.

Ja, typowym media serwerom audio, daję jeszcze dwa lub trzy lata. Już zaczynają się nudzić. Ileż można podniecać się wielkością wbudowanych w obudowę ekranów dotykowych?
Komputery, uber alles, + mobilki, z dojściem do biblioteki w chmurze lub rozwiązań typu TIDAL.
Po pawiana trzymać pliki na dysku kiedy można władować to wszystko chmurę lub mieć dojście do tysięcy płyt w streamingu za 10 Euro miesięcznie?
« Ostatnia zmiana: 12-12-2016, 22:24 wysłana przez Ahmed »

lancaster

  • Gość
13-12-2016, 09:08
tetejro, mysle o machnieciu wlasnego serwera, postawie go na jakims kompie typu raspberry (mozliwie male pcb zeby syfu nie generowalo za duzo) do tego prorzady "audiofilski ;-) zasilacz Dyski do smaku i potrzeby 1T wewnatrz + usb do dyspozycji.
Niedawno ktos wrzucal na AH takie cóś z allegro w obudowie i z pilotem do obslugi zdalnej, kupujesz tableta i masz topowy serwer po zabudowaniu wewnatrz + stterowanie do wyboru pilot albo wifi z fona czy tabletu zewnetrznego.

apropos nadgryzionego jabza, kilka razy mialem okazje porownac z szajsowata winda i dwa wnioski :
- dxwiekowo jesli juz to na korzysc windy
- jabzo czasami zwieche zaliczalo co na windzie nie maialo miejsca

winda wiocha straszna, wstyd i karma dla plebsu ale jakos nie zamierzam kombinowac :-)
za to do foobara fidelizer jak koledzy radzili spisuje sie OK

lancaster

  • Gość
13-12-2016, 09:12
acha i nie zapomnij o stoliku antywibratoryjnym za 20Kzł, nie wspominalem wczesniej ? no to juz mamy z glowy ;-)

a tak bardziej serio testowalem ostatnio podkaladajac rozne glupoty jakie mialem pdo reka. Wojtek Pacula mowil kiedys ze poleca jakies drewniane deski do krojenia z Ikei, ponoc są spoko, akurat nie mialem z Ikei ale mialem drewniane , mialem mikrogume i cos tam wydaje sie na plus taka kanapka robic, moze to zludzenie ale ze zludzenie nic nie kosztowalo to moge z czystym sumieniem napisac ze efekt byl wart kazdej zainwestowanej zlotowki ;-)
« Ostatnia zmiana: 13-12-2016, 09:14 wysłana przez lancaster »

_arwas_

  • 171 / 2712
  • Aktywny użytkownik
13-12-2016, 11:32
winda wiocha straszna, wstyd i karma dla plebsu ale jakos nie zamierzam kombinowac :-)
za to do foobara fidelizer jak koledzy radzili spisuje sie OK
Fidelizer to syf i wiocha dla nawiedzonego plebsu ;) Foo został napisany pod windę. Pod wine działa. Pod androidem działa ale czy wszystkie wtyczki działają to nie wiem. Mniejsza o windę. Jak zajebiście grająca karta ma stery tylko pod windę to w takim przypadku nie ma to już najmniejszego znaczenia.

lancaster

  • Gość
13-12-2016, 11:48
spoko, graj zatem z foofara suchara bez fidelizera, książę :-)

_arwas_

  • 171 / 2712
  • Aktywny użytkownik
13-12-2016, 12:10
I tak gram murgrabio!

Piszesz się na ślepe testy fidelfoo vs suchyfoo ?

lancaster

  • Gość
13-12-2016, 15:30
roznica jak w kablach czyli na tyle mala ze szkoda sie napinac. Kazdy sprawdzi sam jesli bedzie zainteresowany. free

http://www.fidelizer-audio.com/