Audiohobby.pl

Winylomania

Bacek

  • 2413 / 6098
  • Ekspert
12-08-2024, 16:42
W sieci widziałem dużo teoretycznych ostrzeżeń przed używaniem ale ani jednego faktycznego przypadku.
I kilka opinii długoletnich użytkowników którzy nie potwierdzają problemów.
« Ostatnia zmiana: 12-08-2024, 16:48 wysłana przez Bacek »
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

AUDIOTONE

  • 9888 / 6041
  • Moderator Globalny
15-08-2024, 20:28
Dead Can Dance – "Within The Realm Of A Dying Sun"  z 1987 roku.

https://www.discogs.com/release/138272-Dead-Can-Dance-Within-The-Realm-Of-A-Dying-Sun
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

AUDIOTONE

  • 9888 / 6041
  • Moderator Globalny
17-08-2024, 19:07
Kolejna ciekawostka Iron Maiden - Live in New York ..1982 rok. nie oficjalne wydanie .

https://www.discogs.com/release/30425360-Iron-Maiden-Live-in-New-York
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

AUDIOTONE

  • 9888 / 6041
  • Moderator Globalny
18-08-2024, 19:18
Płyta fajna ale zapis bardzo cichy. Jakość jak na koncert bardzo przeciętna. Ale dla fana "Ajronów" ..."must have" ;-)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

WOY

  • 666 / 4855
  • Ekspert
19-08-2024, 17:52
Popołudnie spędzam sobie z Henleyem.

Wojciech7

  • 1803 / 1304
  • Ekspert
19-08-2024, 19:07
Popołudnie spędzam sobie z Henleyem.
Nic nie mówiło mi słowo "z Henleyem". Wpisałem w wyszukiwarce internetowej - jest, potem w spotifaju (bo jestem
spotifajowcem) - hehehe... ale wymyśliłem sobie słowo) zrobiłem listę do posłuchania.-:)))  Niektóre utwory przypomniałem sobie  z dawnych lat na przykład:(Don Henley - The Boys Of Summer) i super. Pewno płyta gramofonowa lepiej brzmi dla ucha , jak się nie ma gramofonu to  trzeba zadowolić się innym sposobem posłuchania-  hehehe.

AUDIOTONE

  • 9888 / 6041
  • Moderator Globalny
19-08-2024, 19:08
Dobry album ;-) To 82 rok?
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

WOY

  • 666 / 4855
  • Ekspert
19-08-2024, 20:08
Popołudnie spędzam sobie z Henleyem.
Pewno płyta gramofonowa lepiej brzmi dla ucha , jak się nie ma gramofonu to  trzeba zadowolić się innym sposobem posłuchania-  hehehe.

Moim zdaniem mocno się mylisz. Muzyki słucham dla samej muzyki a nie dla nośnika który ją odtwarza. Jednak nie ukrywam że dotykając winyla dzieje się jakaś magia. Ogromna okładka, ogromna płyta, ogromny gramofon. To jej układanie na talerzu, przecieranie, opuszczanie ramienia …….. mniam…..pycha.

A dotknij pliku z muzyką……. ;)

Tak czy inaczej słucham ze wszystkiego z czego się da a postęp sprawia że tylko dochodzą nowe sposoby odtwarzania.

Dobry album ;-) To 82 rok?

Tak to 1982 rok. Faktycznie płyta całkiem spoko.

Wojciech7

  • 1803 / 1304
  • Ekspert
19-08-2024, 22:23

Chciałbym doczekać takiego czasu w którym mógłbym dotknąć pliku z muzyką. Mogło by to być nowym doświadczeniem audio-hobbystycznym-:))))
 Nie posiadam teraz gramofonu to jest jak opisałeś magia tego wszystkiego. Za to mam pewnego rodzaju magię z magnetofonem szpulowym. Założyć taśmę , włączyć magnetofon na odtwarzanie i słuchając
patrzeć na obracające się szpulki i ruchome strzałki  w  VU . Po skończonym odtwarzaniu taśmę schować do pudełka.
Bardzo dobrze że są różne sposoby na odtwarzanie wszelakiej muzyki. Cieszę się że doczekałem  takich czasów :))))

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
19-08-2024, 23:42
A dotknij pliku z muzyką……. ;)


 Można nawet całkiem sporo na raz pomacać    :)

Wojciech7

  • 1803 / 1304
  • Ekspert
20-08-2024, 00:12


Faktycznie to ze mnie "audio-hobbystyczny ciapek"  jednak-:(((

bsw

  • 563 / 5140
  • Ekspert
20-08-2024, 11:15
Przypomniało mi sie jak z 15 lat temu właściciele firm "Ancient Audio" i "Kingston" chcieli wylansować nowy nośnik muzyki o nazwie "SDMusA":

https://highfidelity.pl/@numer--29&lang=



« Ostatnia zmiana: 20-08-2024, 11:19 wysłana przez bsw »

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
20-08-2024, 20:51
Uważam że SDMusA  była skazana na niepowodzenie od samego początku.   Całe to fajne gadanie o zabezpieczeniach przeciw pirackich to jest fajne dla producentów :)    Ale życie jest troszkę inne-  można powiedzieć że każdy lubi iść czasami na pachtę.
 Ja np. kradłem śliwki razem z księdzem :)    Zresztą on sam był inicjatorem hehehehehe   Na moje słowa że to nie ładnie i takie tam-  co to ksiądz powinien powiedzieć.  No więc on to słyszał w trakcie przełażenia przez płot i usłyszałem :
Etaaam  , myślisz że tam u góry to nie mają innych problemów niż sprawa kilku zajumanych śliwek?
  Tak więc cały urok komputerowego przetwarzania muzy po domach u ludzi poszedłby się ........
       A czy nie kupujemy płyt- CD  czy co to kto tam lubi?  Po odsłuchaniu czegoś spiraconego.
Ja kupuję nawet za dużo powiedziałbym.
  Porządek w regale z CD  i zrobienie wykazu to już ze dwa lata planuję.

bsw

  • 563 / 5140
  • Ekspert
21-08-2024, 13:37
Uważam że SDMusA  była skazana na niepowodzenie od samego początku.
Najpoważniejszy powód to gremialne odejście od nośników fizycznych. I dotyczy to nie tylko muzyki ale również filmów, książek czy gazet...

A czy nie kupujemy płyt- CD  czy co to kto tam lubi?  Po odsłuchaniu czegoś spiraconego.
Ja kupuję nawet za dużo powiedziałbym.
Porządek w regale z CD  i zrobienie wykazu to już ze dwa lata planuję.
Kupujemy płyty jeszcze  z przyzwyczajenia. Ale komu się później chce bawić w szukanie płyty, wkładanie jej do odtwarzacza. W ogóle wstać z kanapy się nie chce po pilota a co dopiero jakieś czary mary z płytą robić (w szczególności z winylem ;-) ). Wygoda plików czy streamów jest bezdyskusyjna...

BTW:
Mój syn się nawet zrobił melomenem - płyty CD kupuje!
Ale odtwarzacza żadnego nie ma i nie planuje mieć.
Słucha ze spotifaja a płytka dla niego to taki fajny artefakt jedynie...

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
21-08-2024, 21:22

Kupujemy płyty jeszcze  z przyzwyczajenia. Ale komu się później chce bawić w szukanie płyty, wkładanie jej do odtwarzacza. W ogóle wstać z kanapy się nie chce po pilota a co dopiero jakieś czary mary z płytą robić (w szczególności z winylem ;-) ). Wygoda plików czy streamów jest bezdyskusyjna...


Hehehehe-   w pierwszej chwili pomyślałem :
   O żesz kurna-  źle ze mną bo zapomniałem że to napisałem
hehehehehe