Prawie wszystko co zostało wyprodukowane po 2000 roku pozostawia wiele do życzenia. Wydawcy kompletnie nie przywiązują wagi do jakości produkowanych obecnie płyt.
A co do zadanego pytania. Z mojego doświadczenia wynika że kolorowy winyl nie ustępuje jakością dźwięku. Ma jednak tę zaletę że łatwiej go wyprostować. Te wszelkiego rodzaju ,,miski,, ,,fale,, ,,dołki,, i co tam jeszcze się trafia.
Natomiast wszelkiego rodzaju niedoskonałości dźwięku występują nagminnie i na czarnych i na kolorowych.
Czasy świetności płyty winylowej minęły bezpowrotnie. Kiedyś była rywalizacja w jakości. Dzisiaj jest rywalizacja w dymaniu klienta.