Audiohobby.pl

Winylomania

WOY

  • 585 / 4647
  • Ekspert
06-03-2024, 12:45
Ten zespół to niepowetowana strata dla świata rocka😢

AUDIOTONE

  • 9391 / 5833
  • Ekspert
08-03-2024, 21:20
A ja ostatnio sprawiłem mojemu "śmietniksowi" prezent w postaci tłumika ramienia KAB.
Model TD-1200.

Na chwilę obecną posłuchałem troszkę i poprawa jest bardzo odczuwalna. Przede wszystkim w niskich rejestrach, sporo się poukładało, dostało to trochę ogłady... i kontroli. Nie spodziewałem się aż takiej poprawy ;-)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

WOY

  • 585 / 4647
  • Ekspert
09-03-2024, 08:47
Ooo… bardzo interesujące. Mógłbyś napisać coś więcej. Pierwszy raz coś takiego widzę.

AUDIOTONE

  • 9391 / 5833
  • Ekspert
09-03-2024, 14:47
Ooo… bardzo interesujące. Mógłbyś napisać coś więcej. Pierwszy raz coś takiego widzę.
Opisze to w osobnym temacie, ponieważ większość posiadaczy tych modeli na pewno już to mają lub dopiero są przed zakupem.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

siwy

  • 658 / 2606
  • Ekspert
09-03-2024, 20:47
A to ciekawostka, też nie miałem pojęcia, że można doposażyć tak gramofon, ciekawe co jeszcze przewidział Technics ?
Czekamy na niespodzianki Wojtku.
Analogowa Grupa Wywrotowa. Zdzisław

AUDIOTONE

  • 9391 / 5833
  • Ekspert
09-03-2024, 21:05
A to ciekawostka, też nie miałem pojęcia, że można doposażyć tak gramofon, ciekawe co jeszcze przewidział Technics ?
Ale to nie jest wyrób Technicsa....
Opisałem całość tutaj : http://audiohobby.pl/index.php?topic=15054.msg486180#new
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

chorazy3

  • 1483 / 1597
  • Ekspert
22-03-2024, 18:07
Elfa sobie kupiłem. Limitowana edycja na 180-gramowym, pomarańczowym winylu.
Niestety chyba jakiś dziadowski press bo trzeszczy od nowości mimo, że czysta. Oczyściłem szczczotką a potem przetarłem ściereczką z płynem do winyli, bez poprawy. Do tego widać jakieś dołeczki i otwór niedbale wycięty za ciasny. W momentach jak nie trzeszczy to gra ładnie.
W waszym doświadczeniu te kolorowe edycje są gorszej jakości?
Paweł

chorazy3

  • 1483 / 1597
  • Ekspert
22-03-2024, 18:08
cd
Paweł

chorazy3

  • 1483 / 1597
  • Ekspert
22-03-2024, 18:08
cd.
Paweł

Gustaw

  • 3856 / 3315
  • Administrator
22-03-2024, 18:11
Mam czerwoną płytę Kraftwerk  - "Die Mensch-Maschine". W jednym miejscu jest pofalowana. I tak się składa, że to jedyna "kolorowa" i jedyna pofalowana jaką mam.

Wojciech7

  • 1497 / 1095
  • Ekspert
22-03-2024, 18:45
Elfa sobie kupiłem. Limitowana edycja na 180-gramowym, pomarańczowym winylu.
Niestety chyba jakiś dziadowski press bo trzeszczy od nowości mimo, że czysta. Oczyściłem szczczotką a potem przetarłem ściereczką z płynem do winyli, bez poprawy. Do tego widać jakieś dołeczki i otwór niedbale wycięty za ciasny. W momentach jak nie trzeszczy to gra ładnie.
W waszym doświadczeniu te kolorowe edycje są gorszej jakości?

Miej teraz gramofon....
Przegrać na taką jak na zdjęciu-nic nie będzie się zacinać,wszystko na jedne stronie itp-:)))
Wydrukować okładkę z tytułami opisem, nadrukować na tej płytce potrzebne informacje.
« Ostatnia zmiana: 22-03-2024, 18:48 wysłana przez Wojciech7 »

WOY

  • 585 / 4647
  • Ekspert
22-03-2024, 18:56
Prawie wszystko co zostało wyprodukowane po 2000 roku pozostawia wiele do życzenia. Wydawcy kompletnie nie przywiązują wagi do jakości produkowanych obecnie płyt.
A co do zadanego pytania. Z mojego doświadczenia wynika że kolorowy winyl nie ustępuje jakością dźwięku. Ma jednak tę zaletę że łatwiej go wyprostować. Te wszelkiego rodzaju ,,miski,, ,,fale,, ,,dołki,, i co tam jeszcze się trafia.
Natomiast wszelkiego rodzaju niedoskonałości dźwięku występują nagminnie i na czarnych i na kolorowych.
Czasy świetności płyty winylowej minęły bezpowrotnie. Kiedyś była rywalizacja w jakości. Dzisiaj jest rywalizacja w dymaniu klienta.

Wojciech7

  • 1497 / 1095
  • Ekspert
22-03-2024, 19:17
Prawie wszystko co zostało wyprodukowane po 2000 roku pozostawia wiele do życzenia. Wydawcy kompletnie nie przywiązują wagi do jakości produkowanych obecnie płyt.
A co do zadanego pytania. Z mojego doświadczenia wynika że kolorowy winyl nie ustępuje jakością dźwięku. Ma jednak tę zaletę że łatwiej go wyprostować. Te wszelkiego rodzaju ,,miski,, ,,fale,, ,,dołki,, i co tam jeszcze się trafia.
Natomiast wszelkiego rodzaju niedoskonałości dźwięku występują nagminnie i na czarnych i na kolorowych.
Czasy świetności płyty winylowej minęły bezpowrotnie. Kiedyś była rywalizacja w jakości. Dzisiaj jest rywalizacja w dymaniu klienta.

Dwa ostatnie zdania -cała prawda odnosząca się nie tylko do winyli.... Nastały okropne czasy.

WOY

  • 585 / 4647
  • Ekspert
01-04-2024, 00:11
Nareszcie koniec z wkładkami, igłami, preampami i tym całym mozolnym ustawianiem gramofonu.
Teraz winyle czyta laser a jakość jest wprost porażająca.

Krzysztof_M

  • 1471 / 5286
  • Ekspert
01-04-2024, 08:45
Nareszcie koniec z wkładkami, igłami, preampami i tym całym mozolnym ustawianiem gramofonu.
Teraz winyle czyta laser a jakość jest wprost porażająca.
Ale zabawa z wkładkami, igłami i preampami jest częścią zabawy winylowej.
Jak to wszystko zlikwidować na rzecz laserowego odtwarzania to zostaje jedynie zabawa z samymi płytami - dobre dla melomanów - owszem, ale wtedy gdzie tutaj hobby?

Za Wiki https://en.wikipedia.org/wiki/Laser_turntable

""[T]he LT-2XRC's laser pickup was unable to distinguish groove modulations from dirt. Records that sound dead quiet on a conventional turntable could sound as if I was munching potato chips while listening to the ELP. Bummer. There's a solution, of course: a record-cleaning machine. This can't be considered an 'accessory' with the LT: it's mandatory. Even new records fresh out of the jacket can sound crunchy."[20]"

Nie ma róży bez kolców :)
« Ostatnia zmiana: 01-04-2024, 08:50 wysłana przez Krzysztof_M »
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −