Straszliwa posucha w temacie. OJ panowie.
Może coś owego dopiszę.
Otóż zanabyłem drogą zanabycia wynalazek firmy Uher MR6000Atis (Automatic Terminal Information Service). W formie oryginalnej jest to nagrywarko/odtwarzarka na szpulki 21-centymetrowe 1/2cala, 36-śladowa, ze sterowaniem cyfrowym. Szafka, wymiarowo i wagowo, przypomina pralkę Wiatka. Kwadrat 60x60, wysokości 70cm, o wadze 87kg do czegoś zobowiązuje, mianowicie do aktywnego uczestniczenia w zajęciach na siłowni.
N/O służyła do nagrywania rozmów pilotów z wieżą K.L. w paśmie od 0,2kHz do 6kHz. Może nagrywać jednocześnie wszystkie kanały, a odtwarzać 9. Tylko nie podczas nagrywania, bo są tylko dwie głowice R/P 18 kanałowe, a nie ma kasującej.
Zapytacie, na jaką cholerę mi takie ustrojstwo? Przecież nie zapiszę, ani nie odtworzę na nim nic ze swojej kolekcji taśm.
Otóż ustrojstwo owo, doskonale nadaje się na mechanicznego Potwora z doskonałą elektroniką, w wykonaniu amatorskim. Mechanicznie, urządzenie jest w takim stanie, jak mojego Ojca nowy Koncert M3402, po odtworzeniu dwóch może trzech taśm, czyli w doskonałym. Niestety Koncert wyzioną ducha po czwartej taśmie. Natomiast ta maszyna posłuży jeszcze długo i wydajnie. Jest z 1994 roku i poza wylaną baterią nic jej kompletnie nie dolega.
Docelowo ma być zainstalowana we własnej szafce o wym. s: 48cm, gł: 45cm, w: 53cm, która to ma być zwieńczeniem trochę wyższej szafki rack'owej s: 48, gł: 55cm, w: 50cm + 45cm(głębokość magnetofonu).
Elektronikę odtwarzająco/nagrywającą wykonam na wzór Studer'a B67 półcalowy, trzy-głowicowy dwuślad, natomiast elektronika sterująca pozostanie w oryginale. Głowice R/P już idą do mnie, głowica kasująca pełna 1/2 cala.
Fotki tylko rozebrane, ponieważ pierwsze nastąpiło rozebranie i wymontowanie mostka do pomiarów.