Audiohobby.pl

Dlaczego od słuchawek bolą uszy? Jest na to jakaś rada?

jaz_12

  • 170 / 6052
  • Aktywny użytkownik
09-08-2008, 19:42
witam,
ja np. nie mogę używać słuchawek. żadnych. po prostu natychmiast boli mnie uszy, głowa i chce mi się rzy... ktoś ma to samo? ktoś znalazł jakieś rozwiązanie?
j.

josef

  • 536 / 6107
  • Ekspert
09-08-2008, 19:58
jakie słuchawki i do czego podpięte?
kiedyś jak miałem tonsile sn-60 to miałem podobnie - z beyerami mogę słuchać długimi godzinami....

aasat

  • 2265 / 6087
  • Ekspert
09-08-2008, 20:11
Domyślam się, że chodzi o ból wewnątrz ucha, niestety miewałem to często, często następowało zapalenie nawet.
Nie każdy jest odporny na hałas, jedyna rada na to po pierwsze zrobić sobie przerwę, aż przestaną boleć, a potem nie słuchać głośnej muzyki na słuchawkach, wiem, ze to kusi. Co do bólu głowy to nie miewałem tego.
Napisz jakie masz słuchawki, na pewno słuchawki otwarte będą lepsze

jaz_12

  • 170 / 6052
  • Aktywny użytkownik
09-08-2008, 20:28
masz rację. nie zwróciłem uwagi na tak istotną część jak źródło. skupiałem się raczej na typach słuchawek. najgorsze były wszelakie douszne - stąd nie mam nic przenośnego. koszmar po prostu. do rzadkiego stosowania sony mdr-v5. po 30-40 minutach też boli. źródła różne.

j.

ptx

  • 651 / 6106
  • Ekspert
09-08-2008, 20:51
jest na to rada akg 701 sluchawki swietne min.do słuchania na kacu :).

Arek_50

  • 1130 / 6107
  • Ekspert
09-08-2008, 20:58
Tylko kolumny moga pomoc.

Jun

  • 93 / 6095
  • Użytkownik
09-08-2008, 23:38
O kurde, sam chciałem podpowiedzieć K701, ale że też dobre są na kaca? OK, zobaczę jutro:)

Na takie nieokreślone bóle od słuchawek (bo naprawdę z mnóstwa przyczyn) pomagają słuchawki, których nawet po 2-3 CDs nie czuć na głowie (czyli AKG...). Pomaga też topowy wzmacniacz...

A że lepsze od słuchawek są kolumny? Całe życie tak uważałem i nic tego nie zmieniło. Pech jednak chciał, że od roku słucham na zestawie CD6002/Solo 2008/K701 (>800 h) Trudno to przebić neutralnością i brakiem podbarwień, a łatwo basem i przestrzenią (czyli z kolumn), które to bardziej kojarzą się z żywą muzyką. Jednak ostatecznie, co kto lubi lub musi:)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

Jun

  • 93 / 6095
  • Użytkownik
09-08-2008, 23:50
Pod koniec życia jestem więc sado-maso? Dzięki camle und innym, tego mi brakowało... Lecę powiedzieć żonie, ciekawe czym się to skończy:)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

Jun

  • 93 / 6095
  • Użytkownik
09-08-2008, 23:57
Ależ ja się cieszę!!! A żona powiedziała teraz, że ona też !!! No to już nie wiem co mam robić, mam wyrzucać kolumny 801 ...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

josef

  • 536 / 6107
  • Ekspert
10-08-2008, 00:10
>> Jun, 2008-08-09 23:50:32
Pod koniec życia jestem więc sado-maso? Dzięki camle und innym, tego mi brakowało... Lecę powiedzieć żonie, ciekawe czym się to skończy:)
Pozdrawiam.

oto nowość - specjalny zestaw dla słuchawkowców (po lewej wzmacniacz, po prawej zintegrowany uniform)!

dla porządku części niesforne zostały zakamuflowane ;)

walkman6

  • 333 / 5985
  • Zaawansowany użytkownik
10-08-2008, 17:40
Może musisz się przyzwyczaic :) Ja tak miałem jak kupiłem swoje pierwsze słuchawki. Przez pierwszy tydzień czułem ogromny dyskomfort, a słuchawki były bardzo, ale to bardzo wygodne (co dopiero później doceniłem). Teraz nie słucham dłużej niż 2 godziny. Muszę robic przerwę. Jeżeli to początek Twojej przygody ze słuchawkami to nie zniechęcaj się. ;)

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6065
  • Ekspert
10-08-2008, 22:25
Jak ktoś nie może, to może w takich będzie mógł:

jaz_12

  • 170 / 6052
  • Aktywny użytkownik

jaz_12

  • 170 / 6052
  • Aktywny użytkownik
10-08-2008, 22:46
j.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
10-08-2008, 23:39
Kurna chata, dlaczego ja jeszcze słyszę?
1987 - zakup pierwszych słuchawek do domu do jamnika - Sony MDR-40T. Fantastyczne były, z Pewexu za dolary, które przyszły w listach z Ameryki. 1988 - pierwszy walkman. 1991 - pierwszy poważny walkman, nawet Dolby B miał. Zaraz potem przesiadłem się na słuchawki douszne, pałąkowe sony i na takich jechałem do 1999 roku. Przewaliłem ich kilka sztuk, z normalne, z basem, z mega basem. Po drodze był discman przez kilka lat - MEGA BASS w nim był jak trzęsienie ziemi. Od 1999 walkman na pchełkach z wypustką douszną . Mega Bass obowiązkowo, bez niego walkmany Sony grały jak spod kołdry. 2003-2005 przerwa w zatykaniu uszu, car audio rządzi (bez suba, ale gwizdki są). 2006 do teraz - kilka modeli mp3 playerów, słuchawek różnej maści. 1994 - 2005 2x 90W audio w 12m kw. pokoju. Od 2007 stacjonarny sprzęt słuchawkowy w przerwie od mp3. Od około 23:00 pożyczone Grado RS1 na głowie. Czy ja usłyszę jutro, jak mi komórka zadzwoni, czy już nie?