Audiohobby.pl

Płyty długograjace z Saturna i innych marketów

mirhon

  • 438 / 5994
  • Zaawansowany użytkownik
22-11-2017, 14:50
W Saturnie można kupić różne lp hendrixa.
Pytam jako laik, kompletnie nie znający gramofonu .... jak te płyty brzmią vs CD ?
Zakładam że porównywałbym sprzęt ze średniej półki, coś jak w wątku :

http://audiohobby.pl/index.php?topic=12444.0

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
27-11-2017, 14:54
Cztery kolejne biedronkowe winyle do kolekcji.

Kupiłem Cohena, Jarra, Daviesa i Santanę.

"Kind of Blue" M. Davies. Realizacja OK ale mam wrażenie, że jest 2x mono. Lewy kanał swoje, prawy swoje.
"Abraxas" - Santana - muzycznie bardzo fajnie. Średni poziom realizacji (ujdzie ale bez egzaltacji).
"Im your man" -  L.Cohen - muzyka i tłoczenie OK. Lekko podbasowione.
« Ostatnia zmiana: 27-11-2017, 21:10 wysłana przez Gustaw »

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
18-12-2017, 09:51

almagra

  • 11519 / 5761
  • Ekspert
18-12-2017, 11:24
Nie kupujcie tego badziewia,bo to jest tłoczenie z CD,czyli łączy wady dwóch zapisów.Sygnał skastrowany cyfrowo plus trzaski i nietrwałość.Kompletny absurd.

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
18-12-2017, 12:20
Ja to "badziewie" wrzucam na swój gramofon i to "badziewie" w zdecydowanej większości przypadków kasuje jakością odpowiednik cyfrowy.

To są firmowe wydania a nie no name.

almagra

  • 11519 / 5761
  • Ekspert
18-12-2017, 14:05
Efekt placebo?

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
18-12-2017, 14:34
Wpadnij jeżeli będziesz w okolicy. Zapraszam. Sam się przekonasz czy to tylko efekt placebo :-)
Jeżeli będziesz chętny to daj znać. Prześlę adres na priva.

Road To Nowhere

  • 1034 / 6109
  • Ekspert
18-12-2017, 14:57
Podobny winylowy efekt daje SACD czy też "prosiaczek" włączony w system cyfrowy :-)
Nie dotyczy poważnych systemów winylowych za setki tysięcy .

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
18-12-2017, 15:16
W mojej opinii to na tych płytach z Biedronki może być nawet nagrany alfabet Morse'a albo mp3 8kb/S. Jeżeli gra fajnie mp3 to dla mnie jest OK.
Płyty z Biedronki przeważnie grają fajnie lub bardzo fajnie i nie czuję, że wyrzuciłem pieniądze w błoto. Jeżeli by tak było to po pierwszej wtopie żadnej płyty w Biedronce bym nie kupił.

Oczywiście, że są lepsze i gorsze płyty (od strony technicznej) w Biedronce. Tak samo jak były lepsze i gorsze tłoczenia w złotej erze winylu.

Road To Nowhere

  • 1034 / 6109
  • Ekspert
18-12-2017, 15:35
Tu nie chodzi o jakość tych płyt z Biedronki bo na super sprzęcie też potrafią zagrać zadziwiająco dobrze .
Wg mnie na poziomie budżetowym ,zestaw za kilka tysięcy ,winyl potrafi przez to,że inaczej zabrzmieć lepiej.
Potem to już tylko dobra cyfra ,jeszcze lepsza cyfra ,super cyfra a na końcu gramofon za pierdylion .
Nie dzielę urządzeń na tranzystorowe i lampowe ,jestem miłośnikiem tych ostatnich bo jedne jak i drugie
potrafią zagrać odwrotnie od przypisanych im stereotypów .

lancaster

  • Gość
26-12-2017, 11:34
hmmmm, Road, budzetowy system vinylowy Gustawa brzmi rzeczywiscie inaczej a nie lepiej od cyfry, bo jest tylko:
-  sporo dynamiczniejszy/swodobniejszy( w tym na skrajach pasma)
- sporo barwniejszy
- i ma sporo lepszą przestrzeń

jesli ktos nie zwraca uwagi na ww aspekty systemy moga rzeczywiscie brzmiec inaczej, jesli natomiast ktos uwage zwraca to vinyl jest po prostu sporo lepszy, przynajmniej w tym konkretnym rozdaniu.
A jesli czarne krązki z epoki brzmia lepiej od czarnych krązkow z biedry to tylko sie cieszyc.

lancaster

  • Gość
26-12-2017, 11:45
Powiem tylko tyle, ze jesli kiedys mnie opęta i postawie u siebie gramiak to bede kupowal plyty z biedry bez zadnych oporow. Brzmia moim zdaniem bardzo dobrze (OK, być moze slabiej od peirwszych tloczen ale dopoki nie porownam to sie nie wypowiadam).
Płyty z epoki wybieralym tylko te na ktorych mi zalezy kolekcjonersko.
Podchodze do tematu w  taki sposob ze jesli plyta za 50zł słucha sie bdb to ten sam material z rzadkiego tloczenia kosztujacy 500zł nawet brzmiacy lepiej jest dobrym pomyslem jesli ktos pakuje znaczki do klasera.
Ja je naklejam na list i wysyłam.

Jakby bylo tak ze plyta z biedrony brzmi slabiej od CD (to samo + trzaski) a plyta z epoki lepiej od CD to by bylo rzeczywiscie "inaczej" :-)

tetejro

  • 2745 / 3198
  • Ekspert
26-12-2017, 13:01
LP's "sporo dynamiczniejszy" ? Od czego???

tetejro

  • 2745 / 3198
  • Ekspert
26-12-2017, 13:11
Powiem tylko tyle, ze jesli kiedys mnie opęta i postawie u siebie gramiak to bede kupowal plyty z biedry bez zadnych oporow. Brzmia moim zdaniem bardzo dobrze (OK, być moze slabiej od peirwszych tloczen

Problemem nie jest nosnik tylko gównomarketing. Wystarczy poczytac sobie na temat "loudness war". Dostalismy w latach 80. nosnik o S/N 90 db na którym mistrzowie gównomarketingu potrafili zapisac muzyke z rozpietoscią dynamiczna 8 db!
Tak jest, to nie jaja - wydano taką płytę CD.

Paradoksalnie w czasach techniki analogowej gdzie na płycie LP dostepna rozpietoścś S/N była ok. 60 db - a srednio praktycznie było to 50-55 db -  takiego "numeru" z loudness war nie dałoby sie przeprowadzić, bo po prostu nie byłoby wtedy już słychać muzyki.

Efektem tego był absurdalny - pod wzgłedem technicznym - fakt że te same nagrania w na LP potrafiły być wydawane z większym zakresem dynamiki niż na CD.

cadam

  • 4401 / 6108
  • Ekspert
26-12-2017, 17:34
Dynamika (coraz mniejsza z powodu loudness war) to nie to samo co S/N.