Analogowe cenię przede wszystkim za wygląd. Podświetlenie, dwa duże wskaźniki dostrojenia. Do wad analogowych zaliczam, że te gorszej jakości potrafią się rozstrajać, trzeba wstać i lekko pokręcić gałką żeby stacja grała jak należy, czasem pomaga ARCz. Niewątpliwym plusem analogowych jest płynne liniowe strojenie. W cyfrowych zawsze występuje skok o pewną częstotliwość. Zaletą cyfrowych jest to że lepiej trzymają stację. Nie roztrajają się. Bezpośredni wybór stacji. Z tych tańszych to niektóre mają upierdliwą ulotną pamięć. Wystarczy, że na chwilę zabraknie prądu, albo bateria wewnątrz się rozładowała i po włączeniu trzeba wszystko od nowa wyszukać.
I kto powiedział, że cyfrowy to bez gałki? Budżetowy Sony ST-S190.