Audiohobby.pl

EMPIK - czyli o tym, jak opadły mi ręce

bartek_z

  • 404 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
07-08-2008, 22:47
Bo poziom wiedzy polaków o muzyce klasycznej jest ogólnie żenujący.  Zamiast tego w szkołach na muzyce z uporem maniaka uczą pierdzieć we flet prosty i śpiewać durne piosenki których ani nikt nie lubi ani znać nie potrzebuje. Po to komu? przecież wiadomo, że jak ktoś nie ma talentu to i tak grać i śpiewać nie będzie umiał, a jak ma talent i chce go rozwijać to 1 godzina wychowania muzycznego w tygodniu i tak do niczego mu się nie przyda. Zamiast tego możnaby rozwinąć naród muzycznie, właczyć to i owo, nauczyć odróżniać Mozarta od Ravela i z tego później przepytać na ocenę. No, ale wchodzimy tu w temat edukacji, która na każdym poziomie aż do wyższego jest według mnie kpiną, z wyjątkiem kilku przedmiotów przekazuje się wiedzę w życiu ogólnie mało przydatną, za to języków obcych, bez których powoli nie będzie mozna się obejsć usiluje się nauczyć przez 1,5 godziny zajęć w tygodniu. A potem jeszcze się sprzedaje bajeczki o równych szansach - jak kogoś nie stać na prywatne dokształcanie się to można powiedzieć że nie ma szans nauczyc sie czegokokolwiek w szkole.

mars

  • 15 / 5898
  • Nowy użytkownik
07-08-2008, 22:55
daGambus
Fajny ten zestaw, a cena poprostu powala. Ja potrzebowalem na szybko więc poszedlem do empiku.

bartek_z,
Z powodu złej edukacji to mozna nie wiedziec czym sie rozni osemka od szesnastki. Bach nalezy do żelaznego kanonu kultury swiatowej. Nie ma usprawiedliwienia. Ja wiem ze sa ludzie, którzy są przekonani, ze ziemia jest plaska, a choroby się odczynia,... ale czy muszą ONI pracować w EMPIKU?

bartek_z

  • 404 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
08-08-2008, 04:09
A dlaczego mieliby nie pracować? Tak jest taniej, firma dzieki temu osiąga większe zyski. A myślisz że wielu osobom przeszkadza, że ta pani nie odróżnia Goulda od gluta? Ważne ze odróżnia Britney od Mandaryny takie płytki głównie idą więc obciachem i przypałem byłoby tutaj się wyłozyć. Jeden z moich byłych wcale nie dobrych znajomych miał takie powiedzonko - "oni się sami wykończą". Nie podzielam jego entuzjazmu, bo płytki to tylko część tego co się goni w Empiku, ale z tego co czytam wynika że już powoli niektóre Empiki zwijają żagle w tej branży. No i tutaj akurat można rzec, że się sami doigrali, Britney i Margarynę to młodzież ssie z Torrentów, a porządnych płyt klienci kopani latami w dupę kupować w Empiku już nie chcą. W każdym razie jak to by skwitował naczelny burak RP - każdy ma taki handel na jaki sobie zasłużył, gdyby rynek był bardziej wymagający i nie łykal w ciemno wszystkiego co jest cool i trendy to we własnym interesie żaden sklep by nie zatrudnił niedouka na stanowisku sprzedawcy, no, ale jest jak jest. Mozna się pocieszyć , ze w USA ludzie są jeszcze głupsi.

Co do edukacji to akurat brak wiedzy nt. Bacha to jest własnie efekt dziur w systemie. Uczy sie kto to było Goethe, kto to był Shakespeare, kto to był George Washington, kto to był Hitler, a o kompozytorach nie ma ani słowa, w tym czasie młodzież dmucha w plastikowe piszczałki udając ze gra. Częsć oczywiście sama nadrabia braki w wiedzy, zainteresuje się tym i owym to podpyta, do doczyta, ale ci, którzy sami ne zadziałają to po prostu takich rzeczy nie wiedzą. To samo zresztą na plastyce, też chlapie się plakatówkami na prawo i na lewo a niczego istotnego się nie uczy i ja sam jestem przykładem całkowitego ignoranta w tej materii, nigdy się sam tym nie interesowałem, szkoła takiej wiedzy nie wymagała, z chlapania farbkami to zawsze miałem 5, w efekcie nabyłem zupełnie niepotrzebne mi umiejętności a palców u rąk będzie za dużo żeby policzyć wszystkich malarzy, których potrafię wymienić z imienia i nazwiska, a teoretycznie jestem człowiek kształcony (o kant dupy to wszystko potłuc, heh...) Sam sie nigdy tym nie zainteresowałem i wiem tyle, co podsłyszałem w telewizorze. Jeśli ktoś sę nie interesuje muzyką to w naszych realiach moze nie wiedzieć kto to był Bach, bo w szkole to ma wszelkie szanse się tego nie nauczyć.


 

rochu

  • 332 / 5865
  • Zaawansowany użytkownik
08-08-2008, 07:35
Do dzis pamiętam sytuacjęz roku 2003, gdzie pewna pani w wieku wtedy 30 lat, absolwentka Akademii Ekonomicznej w Krakowie, zapytała mnie z rozbrajającą miną - A kto to był ten Mao Tse Tung?

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5856
  • Ekspert
08-08-2008, 11:17
To jeszcze nic! Ja słyszałem o absolwentce Akademii Ekonomicznej, która zapytała dlaczego chcąc obliczyć 12% z jakiejś kwoty mnożymy tą kwotę przez 0,12!
Niedawno pewien blogger, nauczyciel akademicki, opowiadał, jak jego przyjaciel rekrutował świeżo upieczonych inżynierów mechaników do swojej formy. Kiedy położył im przed oczami przekrój silnika od "Komara" nie wiedzieli w ogóle co to jest. nie potrafili wskazać tłoka, cylindra, łożyska itd.

W tej sytuacji Bach to po prostu wyżyny absolutnie niedościgłe.
A ja pamiętam jeszcze że były takie sklepy z płytami, gdzie można było wejść i zapytać np. "jakie nagranie cantigas by mi pan polecił"?
No i uzyskać satysfakcjonującą odpowiedź!!!

bartek_z

  • 404 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
08-08-2008, 11:50

dong

  • 541 / 5864
  • Ekspert
08-08-2008, 11:53
^Detektyw Kwass

takie sklepy prowadzone przez pasjonatów, choć nieliczne, wciąż jeszcze funkcjonują - we Wrocławiu znam jeden (DeMolika), w Warszawie nawet dwa (Duo111 i Rubicon). różnią się specjalizacjami, więc nie w każdym gatunku doradzą, ale jakoś trwają na trudnym rynku; a znacznej części ich oferty nie uświadczysz w empikach i mm-ach.

niestety ich podstawowy problem to obroty - aby przeżyć w swojej niszy, nie mogą oferować cen porównywalnych z internetowymi... mimo to staram się je jakoś wspierać "dla idei" i od czasu do czasu coś kupuję (teraz już właściwie tylko w DeMolice, bo w Warszawie bywam obecnie niezmiernie rzadko).

mars

  • 15 / 5898
  • Nowy użytkownik
08-08-2008, 11:56
To prawda, były takie sklepy w Łodzi gdzie mieszkam i bardzo lubiłem je odwiedzać, choc ni ezawsze cos kupowałem. Z obslugą i innymi pasjonatami byliśmy po imieniu. Aż łezka sie w oku kręci. Mam na mysli "Litere", która własnie wyburzyli (robia miejsce dla Hiltona) oraz ksiegarnie muzyczną. Ludzie którzy tam pracowali Pan Andrzej w Literze i Pan Marek w muzycznej naprawde wiedzieli o co chodzi.

violett

  • 786 / 5886
  • Ekspert
08-08-2008, 13:19
A i tak najwięcej płyt zdaje się kupujemy w necie, a nie w małych specjalistycznych salonach muzycznych, które są na wymarciu ze względu na spadającą ilość klientów. Potem zaś biadolimy, że ekspedientka w supermarkecie jakim jest EMPIK nie wie kto to Bach. Nie kupować w Empiku!

cocor2007

  • Gość
08-08-2008, 13:57
ten Bach to chyba jakiś pechowy artysta dla sprzedawców płyt. W zeszłym roku w sklepie płytowym w Yiwu        ( dwumilionowa "dziura" 300 km od Szanghaju)  po prośbie o wskazanie jakichs płyt jazzowych, usmiechnięta Chinka przyniosła opasły box z muzyka Bacha :)

magus

  • 20990 / 5898
  • Ekspert
08-08-2008, 14:00
cocor2007,

ale jak znam życie, to u nas muzykę chińską można pewnie gdzieniegdzie znaleźć w dziale "Jazz" :))
------------------
maciek_m
Odszedł 13.10.2016r.

cocor2007

  • Gość
08-08-2008, 14:03
O, na pewno ! Wracając do tej Chinki - może tam słynny kompozytor jest znany jako Jazz Sebastian BAch ? :)

magus

  • 20990 / 5898
  • Ekspert
08-08-2008, 14:03
Odszedł 13.10.2016r.

majkel

  • 7476 / 5895
  • Ekspert
08-08-2008, 14:07
Dla Chińczyków J.S. Bach i Chet Baker to będzie taka sama egzotyka, więc nie ma się co czepiać, że pomyliła. Powinno to u nich stać w dziale "Muzyka Świata". :)

cocor2007

  • Gość
08-08-2008, 14:12
Ale Chopina kochają i grają podobno rewelacyjnie !