Dzisiaj zrobiłem sobie test porównawczy kilku urządzeń. Przede wszystkim chodziło o porównanie Nakamichi BX 150E z Kenwoodem KX 880G. Oba magnetofony nie posiadają DBS- teoretycznie Ken ma przewagę bo jest większa kontrola nagrywania- ręczny BIAS i Level.
Nak ma tylko regulację poziomu. Podejrzewałem że Nak będzie twardym zawodnikiem ze względu na głowicę :) Ponadto naprawdę dużo serca w niego włożyłem ( wróć- ja nie mam serca :) znaczy że spory kamień w niego wsadziłem)
Przy okazji niejako sprawdzałem sobie dwa różne DAC-i
Ze względu na brak jakiegoś porządnego rejestratora dźwięku - film robiłem starym potłuczonym Huawei który ma kłopoty wprawdzie ze wzrokiem :) to jednak najlepiej rejestruje dźwięk z wszelkich urządzeń które posiadam. Na filmie tych różnic znacząco nie słychać- ale ja siedząc właściwie pomiędzy kolumnami te różnice słyszałem wyraźnie.
W pojedynku dwugłowych Nak wygrał zdecydowanie. Firma uczciwie zapracowała na swoją legendę :) I nawet jeden z najprostszych ich modeli potrafi grać bardzo dobrze :) Nie potrzebuje DBS i innych Dolby polepszaczy- głowica Nak-a wymiata.
Na obronę Kenwooda trzeba powiedzieć że on tylko z nagrywaniem ma słabo. Samo odtwarzanie idzie mu zdecydowanie lepiej i aż prosi się żeby mu dać dobrze nagraną taśmę przez inny magnetofon z rodziny. Chociaż nie tylko- taśmy Nak-a odtwarza znakomicie :)
ps. jak by co to ja Oliverem Stone nie jestem a tym bardziej Robertem Richardsonem heheheheheheh Tak więc film kategorii X ?