Ja się dzisiaj bawię Kenwoodem KX-3060, razem z Pioneerem 430s i Sony TC-K300/311 są w tej samej klasie, każdy z nich prezentuje się inaczej ale klasa ta sama, ustawione i podregulowane dla sporadycznego konesera bez wybujałych ambicji kasetowej w sam raz......we wszystkich autokalibracja działa w miare poprawnie.
Wszystkie 3 kaseciaki porównywałem odczyt na CR 1 i ich klasa jest taka jaka jest, podniecenia nie było, muzyka zabrzmiała normalnie .
Pisze to bo sporo ludzi ma słuch jak krowi bęben a ambicje na sprzęt wybujałe.....czasem szkoda wydawać więcej na wypasy, jak sie jedną kasetę na tydzień odtworzy bo z kumplem piwko sie obali.....
Wystarczy czasem nowy pasek, rolka, parę minut na pokręcenie podkówkami i przyjemność jest.