To przykre, prawda, ale w sumie taka kolej rzeczy. Kto by tam chciał żyć wiecznie :P.
ZZ Top mi się z dzieciństwem kojarzy, gdy słuchałem sobie w wakacje jakiejś składanki z CD w "namiocie" zrobionym z koców w pokoju. Fajne wspomnienia, muszę odświeżyć...choć nie wiem czy namiot z koców będę budował :P.
A na ich miejsce jest raczej niewielu
Czy naprawdę? Za każdym razem, gdy "udaje się na poszukiwania" nowych, nieznanych zespołów zaskakuje mnie właśnie ile takich kompletnie nieznanych, nieodkrytych, a rewelacyjnie grających kapel jest jeszcze do odkrycia i słuchania. Co więcej, przeważnie są dopiero na etapie pierwszej czy drugiej płyty! Także jeszcze mnóstwo twórczości przed nimi.
Powiedziałbym nawet, że w obecnych czasach jest dużo więcej ciekawych zespołów niż kiedyś, głównie ze względu na łatwość nagrywania się i promocji, co kiedyś było mocno utrudnione, ograniczone czy kosztowne.
no i muzycy ze starych, wielkich zespołów są jednak niezastąpieni - drugich takich nie będzie.
I bardzo dobrze, bo co to by było, gdybyś miał w kółko i do usranej śmierci słuchać Blackmora, Gilmoura czy innego Moora :D.
Byli, zostawili po sobie kawał dobrej muzyki, a teraz niech robią miejsce młodym ;).