Cześć.
Od tygodni, miesięcy może lat czytałem ten wątek, na tym forum i jakoś teraz dopiero naszło mnie aby coś napisać o swoich magnetofonach i upodobaniach. Może ktoś rzuci ze dwa słowa na temat tych sprzętów, które wiele razy już gościły na łamach tego forum. Ale nie w kontekście mojego skromnego zestawu. Jakoś mi tak w krew weszło aby były 3 głowice i dwa wałki. Im więcej kalibracji tym fajniej.
Posiadam:
Denona DRS-810, szufladę, którą zawsze chciałem mieć. Gra bardzo ładnie, dużo miękkiego basu, dynamicznie.
---- Nie widzę kasety, schowana w szufladzie i ma bardzo mały i ubogi wyświetlacz. Brak kalibracji, tylko BIAS.
Yamaha KX-670, fajnie wygląda, idealnie nagrywa, ładnie gra, dynamicznie ale brzmi trochę jakby z MP3.
---- Wyświetlacz LCD, tak trochę jak z bazaru ale działa tylko przekonać się nie mogę do tej "taniości" no i te wysokie.
Kenwood KX-7030, bardzo dobrze nagrywa i odtwarza, ma fajny wyświetlacz (nie tak fajny jak 9010)
---- Tylko automatyczna kalibracja, praktyczna dyskwalifikacja. W 9010 zamiast gniazd mikrofonowych można zamontować potencjometry do kalibracji, to nie ma gdzie. Po co przełącznik "monitor", żeby sprawdzić czy taśmy nie urwało?
Technics RS-BX727, fajnie wygląda, kalibracja, jest czym kręcić. Można się pobawić, duży wyświetlacz i nie gra źle.
---- No, tylko jeden wałek. Pozostało mi po Pewexach, był 705, 905, 956 - przerost formy nad treścią ale brak mi DBX.
Technics RS-BX808, no musiał być. Dwa wałki. Dużo zabawy no i ładniejszy od 965, 765. To chyba ostatni dobry Technics.
Mam jeszcze Minidiski i DATy ale tu nie będę się o nich rozpisywał.
Mam niewiele ale chciałbym jeszcze dokupić Yamachę KX-930, ma dodatkową kalibrację poziomu zapisu, taki preset. No i chciałbym porównać dźwięk z KX-670. Mam mieszane uczucia co do "Play Trim" i czy ta korekcja opierająca się na zmianie fazy nie dodaje takiego mptrójkowego brzmienia. Ciągle myślę o wyświetlaczach LCD.
Myślę też o AKAI GX-67 lub 69. To już w zasadzie takie mocne postanowienie mam. Muszę tylko upolować.
A miałem sporo. W latach 70/80 to była Dama Pik i dwie Arie czyli szpule ale gdy kupiłem pierwszego kasetowego Technicsa RS-B705 w 1989 roku to szpule poszły do szafy. Oczywiście wcześniej, w latach siedemdziesiątych miałem kasetowe, np. M531, M532SD. Była też Maja i mój pierwszy MK125. Potem 10 lat szpule. Z Technicsów przerobiłem 705, 906, 606, 626, 707, 765, 965 były Soniaki TC-K670, 750ES, 770ES, 850ES były Denony DRM850, 740. Nigdy nie miałem Pioneera. Potem przeszedłem na DAT'a i MD ale ostatnio znów sentyment zawrócił mnie na ścieżkę z magnetofonami kasetowymi. Tak jak napisałem teraz myślę najbardziej o AKAI GX-67 lub 69.
Kasety, których używam to tylko TDK. SA, SAX, AD-X i ARX z lat 82-89. Metalowych nie mam, tak mi kiedyś nagadali, że twarde, że ścierają głowice i jakoś mi tak to w głowie zostało, że nie kupuję.
Muzyka której słucham to klasyczny hard rock z lat 70, muzyka elektroniczna, szkoła berlińska i trochę italo disco i popu z lat 80-tych. Tak mi z młodości zostało.
Wiem, stary już jestem, ale ciągle lubię fajne rzeczy.
Reasumując, z pokorą przyjmę krytykę tego co posiadam ale co sądzicie o tych AKAI co wymieniłem, jakieś źródła prócz All-egro. Myślałem też o JVC np. TD-V621 lub 721 (711), tylko znów na żółto świecą. Tak jak Onkyo na zielono. Onkyo mi się nie podoba, chociaż miałem kiedyś jednego ale już nie pamiętam modelu. Dość przeciętny był. Chociaż taki ostatni model TA-6711 chyba by mi się przyjął. Ma już inny wyświetlacz, ale tylko na zdjęciach go widziałem.