Zżarł mi początek taśmy z kasety. I jak tu ufać takim przybłędom? I choć jest już ze mną parę lat to widzę, że w stu procentach mogę być pewny tylko tego magnetofonu, który jest ze mną od nowości. I zjadł taką taśmę! Z nagraniami zdobytymi z takim trudem! Tyle lat minęło a pamiętam każdy szczegół. Pamiętam jak dziś, jak ją nagrywałem gdzieś w 1988 czy 1989 roku. A nie było to takie proste, 'taśmy matki' dostałem na szpulach, 5 km szliśmy z kumplem aby pożyczyć 4-ro-ścieżkowca, 5 km targaliśmy go z powrotem do 'studia nagrań' i przegrywaliśmy z ZK-140 na RM-222. Oczywiście 'taśma matka' była setną kopią jakiejś kasety stąd nasze kopie tej setnej kopii miały swój niepowtarzalny klimat - cicho przebijająca się muzyka zatopiona w wszechobecnym szumie, z zupełnym brakiem jakiejkolwiek jakości - pierwszy program Polskiego Radia na falach długich słuchany w studni poprzez rurociąg Przyjaźń miał super jakość w porównaniu do tych nagrań na tej kasecie. Ale były, i to z naszą muzyką i tylko to się liczyło! A dziś, czy ktoś pamięta z którego miejsca w sieci zdobył swoje ulubione nagranie i kiedy to było i w jakich okolicznościach? Mówią, że nie tęsknimy do tamtych czasów tylko młodości nam żal - pewnie i tak ale tej kasety też szkoda - 28 lat nic jej się nie stało aż tu masz...
W trybie emergency wypatroszyłem klienta zapodając mu nową rolkę i paski. Paski kiedyś już wymieniałem ale przy okazji większych zakupów nabyłem dedykowany zestaw do Sony TC-K511S - niestety w tym zestawie główny pasek był za długi a rolka minimalnie węższa stąd wykorzystałem tylko pasek do szpulki dowijania, rolka dociskowa jest taka sama jak w magnetofonach Unitra serii Mxxx, a pasek główny wziąłem z posiadanego zestawu pasków do Technicsa RS-TR313.
Wymiary pasków dla potomności mm: 67,2x4x0,5 i 22,5x1,3 oraz rolka 13x8x2.
M.