Widać zaczyna się promowanie NAD-a
Teraz zobaczycie jak urosną ceny !!!!
Już jeden delikwent wystawił na wiadomym portalu z ceną nieadekwatną do stanu.
Toż piszę, że zbyt paskudne i plastikowe są, żeby ktoś je chciał, dlatego nie obawiam się wzrostu cen.
To samo Harmana się tyczy, z wyjątkiem CD-491, bo ten trzyma cenę. Wisiał prawie 2 miesiące TD-392, top model, który kosztował 1500 marek, w pięknym stanie, ostatecznie za 370zł ktoś się zlitował, choć sprzedawca był skłonny jeszcze opuścić, rozmawiałem z nim.
Ludzie nie wiedzą, co dobre i fajnie, lepiej dla nas.
Faktycznie klient nie mógł się go pozbyć, aż
ktosik sie zlitował, no i ma.
He he he
Problem byłby gdybym dostał w prezencie. Prezenty należy wziąć i nie pozbywać się. Jednakże nie przewiduję , że znajdzie się ktoś kto będzie chciał sprawić mi przyjemność i ofiaruje mi decka będąc przy tym tak wrednym i złośliwym i kupi mi właśnie AZ7!:D
I właśnie to będzie inna forma nabycia.
Napiszesz, kolego jak przyjdziesz do mnie np. na 50-tkę. (albo "stówkę" bo wtedy zapomnisz że go nie chciałeś) to weź pod pachą ten wstrętny deck co stoi u Ciebie pod sprzętem.
Taki lekko brązowy,, no wiesz o jaki mi chodzi.
He he he
Mój też ma focha. [...] do dzisiaj nie podał mi co go boli.
Ściągnij SM, na stronie 10 masz instrukcję jak wejść w tryb serwisowy i sprawdzić funkcje magnetofonu.
Nie znam się ani na ściąganiu ani na elektronice. Dam spokój U mnie robi jako pomnik Technicsa na razie, ale dziękuje jmaciek za podpowiedź.
Może kiedyś uda mi się.
To ja dodam również moje "Top 10 Most Wanted". Kolejność alfabetyczna. Z tej listy zrealizowaną mam na razie tylko jedną pozycję. :)
Apropo mojego "Top ... Most Wanted" to nie mam takiego top.
Co przyniesie życie to będzie. Te które posiadam to i tak na razie nie mam czasu na nacieszenie się nimi a tu myśleć jeszcze o takich jakich nie mam.
Może trafi się kiedyś okazja na coś czego nie mam a wpadnie w oko.
A te cudeńka które napisaliście koledzy fajne, ale albo się nie pojawią albo będą obwarowane taką ceną, żebym musiał sprzedać swoje wszystkie.
Wolę jednak swoje wszystkie.
To trochę jakby marzenia o Ferrari, że będzie okazja, taka prawdziwa okazja.
Zresztą niektóre z nich jak wspomniał bodajże AUDIOTONE wcale nie graja. Wyglądają tylko.
Bo te które napisaliście to podejrzewam, że nie słuchaliście. Kupowały oczy, albo podsłuchane opinie.
A marzenia.
Marzenia fajne, za marzenia się nie płaci jak wiemy ale czy się spełniają - sami powiedzcie.
Czasami.