, i nieszczęście stało się zaraz za rozbiegówką.
Dlatego tak się ustawia żeby nie pływał jak schodzi z rozbiegówki .
Tak zauważyłem, dziękuję, cenna porada.
W końcu się zmusiłem i prawdopodobnie mogę się pochwalić naprawionym magnetofonem. Winny mechanizm rolki, więc założenie, że środek komuś upadł i roztrzaskał przy okazji kieszeń jest sensowna. Mechanizm rolki wyciągnąłem z innego podobnego magnetofonu Kenwood KX-9010, który kiedyś miał posłużyć za dawcę, bo inny 9010 kurier mi zniszczył i była obudowa pogięta od bardzo dużego uderzenia i to w zasadzie był początek mojej przygody z magnetofonami. Jakby nie było, taśma nienagannie trzyma się toru, nic nie faluje, jest dobrze przy rozbiegówce, w środku też jest nieźle. Taśma się trzyma bez względu na pozycję magnetofonu, po prostu jest super.
Magnetofon Kx-1100HX dostałem w bardzo złym stanie, jedynie zewnątrz prezentował się dobrze. W środku zastałem asfalt w sensie dosłownym, bo był cały oblepiony smołą budowlaną (można taką w małych rolkach kupić) ktoś modował i resztę problemów, które opisywałem. Po stanie głowicy widać, że jeszcze długo pogra, bo ta nie wygląda na zużytą. Połamaną kieszeń podmieniłem z modelu KX-780 i jakby nie rysy w środku, zmechacone śrubki (większość wymieniona na nowe), to byłby jak nowy, z resztą jest fajny, ładne ma brzmienie, choć też ma swoje wady, przesadzona, wręcz ascetyczna prostota.
Muszę Wam bardzo podziękować za wskazówki, bo one mnie nakierowały i umożliwiły naprawę. Niestety nie mam takiego doświadczenia, jak Wy.
PS. O dziwo uszkodzony mechanizm rolki jakoś się lepiej sprawdza w KX-9010, a taśma jakby falowała, ale bardziej w środku. Na pewno mechanizm jest skrzywiony i dlatego miałem problem z regulacją toru. Ciekawe, czy taki mechanizm można jeszcze gdzieś dokupić, a wyprostować? Jak, jak tego nie widać.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam, a przy okazji chciałem podziękować za lekturę, bo nie ukrywam, że od dłuższego czasu jestem cichym obserwatorem waszych forumowych poczynań.