Aulait - czy miałeś DATa ?
Pamiętam jak sam źle pisałem o MD czy DAT zbierając kaseciaki .
Później z ciekawości kupiłem MD i okazało się że to fantastyczna technologia i moim zdaniem nie do przebicie dla kogoś kto chce sobie coś tam nagrywać a jakość dźwięku nie jest najważniejsza chociaż i tak jest wysoka i wyższa od wielu kaseciaków .
DAT też mi się kojarzył z cyfrą . Czymś sztucznym i złym .
Jak dobrze pamiętam sam przerabiałeś decka Technicsa żeby lepiej grał więc jak to jest ?
;)
Zanim wyda się opinie o jakimś urządzeniu czy technologi warto się najpierw osobiście zapoznać z tematem ;)
Czasem można się zdziwić ja i ja się zdziwiłem :)
Nano - rolki muszą mieć miękką gumę inaczej nawet nie zdążysz zareagować jak Ci ten mechanizm zeżre taśmę .
Magnetofony firm które wymieniłeś są dla mnie po prostu brzydkie a wygląd ma dla mnie znaczenie.
Po tylu latach zabawy z magnetofonami, nagrywaniem i ich usterkami chcę po prostu wsadzić kasetę i słuchać bezawaryjnie na możliwie najwyższym poziomie czego CC mi nie da. A te topowe decki są albo w agonalnym stanie albo ceny z kosmosu a i tak brak do nich części a ewentualny dawca też swoje kosztuje.
Patrzę na to z nieco innego punktu widzenia.
Sorry Muda44, ale kompletnie nie rozumiesz o co mi chodzi. Ty szukałeś rejestratora, który możliwie najwierniej odtworzy Ci co sobie tam zapiszesz i wybrałeś DATa, co dla mnie w dobie gęstych plików jest trochę bez sensu, ale taką masz zajawkę i spoko, bo pasja to fajna rzecz. Ja natomiast lubię decki kasetowe za ich specyficzny drive, charakter, zniekształcenia. Nazwij sobie to jak chcesz. Ważne, że grają właśnie po swojemu, inaczej. Można sobie pokręcić biasem, użyć różnych kaset, w różny sposób je odtwarzać, przy użyciu odpowiedniej korekcji lub nie, z zastosowaniem różnych układów redukcji lub nie. Dla mnie to ma sens i sprawia frajdę, komuś innemu wcale to nie musi odpowiadać.
Przykro mi to mówić, ale cała Twoja wypowiedź jest tak skonstruowana, że Ty wiesz, przeszedłeś całą drogę i wiesz co jest na końcu. Tylko większość miłośników kaseciaków to jak ja, stare pierniki i najczęściej DAT, MD, DCC czy CD-R audio przerabiali, kiedy te formaty królowały w świecie audio i próba ich oświecania mija się z celem, bo oni w pełni świadomie wybrali sobie CC.
W dodatku nie za bardzo rozumiem, dlaczego wysokiej klasy magnetofony kasetowe mają być z reguły bardziej zużyte i trudniejsze w naprawie niż DATy. Większość DATów była właśnie intensywnie eksploatowana, ponieważ jako wysokiej klasy rejestratory cyfrowe bardziej zadomowiły się na rynku pro i tam były intensywnie eksploatowane. W dodatku z zasady mają bardziej skomplikowaną budowę mechanizmów i to nie tylko ze względu na wirującą głowice. Zobacz sobie ile procentowo DATów jest wystawianych na allegro jako zepsute, to około 30 % a jak dobrze wiemy dużo opisów sprzedających jest życzeniowa i ta wielkość będzie większa ;)
Tak w ogóle DATy to imponujące urządzenia, w dodatku często bardzo atrakcyjne wizualnie, ale to już historia audio i produkt niszowy, podobnie jak CC.