No czyli wygląda na to, że całkiem niezłe "mebelki" do mnie trafiły. Pioneera na razie za bardzo nie miałem okazji potestować, bo wymagał trochę pracy. Paski były w stanie agonalnym i po włączeniu natychmiast zwalniał i się zatrzymywał. Ale za jakiś czas go sobie posłucham i się okaże. W ogóle był trochę "zdewatowany", ale jest w dobrych rękach i już żyje.
A Denona słuchałem, ale będzie wymagał włożenia trochę pracy. Rolki będą do wymiany, prowadnica pewnie do ustawienia i jeszcze parę dość istotnych szczegółów. Myślę jednak, że pokaże klasę, zwłaszcza, że nieco niższy DR-M22 osobiście mnie dźwiękiem powala. DR-M44HX wypada przy nim lekko blado, ale sądzę, że po regulacji się to zmieni.