dziękuje za wyjaśnienie dot.peak level,po raz pierwszy mam w posiadaniu magnetofon który ma niekompatybilny peak do tej pory takak niekompatybilność dotyczyła wysokich tonów.Wszystkie grały z jednakowym poziomem ale wysokie były zatarte w niektórych.Tu miła niespodzianka co prawda peak niski ale wysokie tony sa jak brzytwa niezaleznie z jakiej tasmy czy nagranej na Onkyo czy Pioneer 959,979 co mnie cieszy.Magnetofon miał usterkę tzn. nie mógł sie podczas odtwarzania zdecydować czy tasma jest typ I czy typ II powodowało to trzaski i zniekształcenia podczas słuchania i podczas kalibracji szalały wskaźniki.Domyśliłem sie że nie kontaktują zapadki układu Auto Tape Selector i musiałem go troche poserwisować.Poniżej zdjęcia.Zaopatrzyłem się w zestaw środków i zacząłem czyścić.Wygląda na to że skutecznie pomogło bo kalibracja na zelazowej TDK D 60 stoi niruchomo a na żelazówkach było sporo problemów.Co do brzmienia to ktos kiedyś napisał że seria Sony 900
podtrzymuje dobre tradycje serii 800 i idzie jeszcze dalej w tej idei.To prawda jest to co miałem w 870 scena wyrazistość przestrzeń i powietrze ale tu jest jeszcze masa,rozlokowanie instrumentów i większa jednak szczegółowość lepiej słychać trudno zrozumiałe teksty,świetna nuta gitary elektrycznej.Jednak nalezy pamiętac że zarówno 870 ES jak i 970 ES były w Absolute Spitzenklasse.Tak czy inaczej wrażenie po zdjęciu pokryw robi 11000uF w zasilaczu to niemal jak w małym wzmacniaczu!No i ten transformator ekranowany jak w Pioneerach Reference.
TC-K 970 ES nie ustępuje w zakresie wysokich tonów Pioneerowi CT-959 a nawet skutecznie konkuruje,średnica
przestrzeń uważam że jest lepsza,kompatybilność w zakresie wysoich tonów także,peak niższy od CT-959.Obydwa to doskonałe magnetofony.Do tej pory CT-959 był moim najlepszym deckiem stawaim go wyżej od 870 ES Sony\'ego.Teraz mogą konkurować CT-959 i K 970 ES.CT-979 ustepuje nieco tym modelom w zakresie kompatybilności wysokich tonów.A no i jeszcze mechanika jest cichsza niz w 870 ES ale jescze nie tak cicha jak w Pioneerach nie mniej jednak kiedy uruchomiłem decka w trybie czyszczenia rolek nie mogłem usłyszec czy pracuje czy nie i tylko popodswietleniu utwierdził mnie w tym obracajacy sie kabestan.Warto dać za niego ten 1000zł w dodatku otrzymałem RMJ-701,instrukcje i przewody.Maszyna ta zostanie u mnie jako kolejna cegiełka do zbudowania wieży Sony ELite Standard.