Otóż relatywnie wcale nie kosztował mnie jakiejś fortuny, zważywszy, ze ostatnio jak takiego widziałem na niemieckim ebay to winszował sobie 1500Euro. Fakt, że to był jakiś sprzedawca ale zarzekał się, że jest w stanie jak nowy.
I tu najlepsza niespodzianka. Moj JEST nowy! Nigdy nie używany. Myślałem, że takiej rzeczy nowej w pudle obecnie nigdzie juz sie nie znajdzie. Miałem fuksa.
Salon w którym go kupiłem pewnie zaciera ręce, że znalazł frajera na niesprzedawalną dziś rzecz. A jakby na ebay puścili to lekko wzięliby 3-4razy wiecej.