Audiohobby.pl

Magnetofon

Radmar

  • 1140 / 6108
  • Ekspert
21-02-2010, 18:28
Jedna rzecz z pewnością nie ulega wątpliwości. Jeśli Dual Capstan, to wyłącznie prawidłowo wyregulowany i w takim stanie utrzymywany. Nie da się też ukryć, że niekiedy Dual Capstan jest dość ciężko ustawić. Wspomniany przez Maćka Technics RS-B965 faktycznie miał problemy z prowadzeniem taśmy, i dość krótkim czasie (właśnie w okresie gwarancyjnym jeszcze potrafił "strzelić focha"). Grunt to wzorcowe wręcz ustawienie.

Z drugiej zaś strony faktycznie były decki z najwyższej półki, które były jednowałkowe i niczego im to nie ujmowało. Ja do wspomnianego Eumiga, dorzucę od siebie Technicsa RS-M95. Maszynka o powalających możliwościach, pozostająca dla niektórych w sferze marzeń i tylko jeden wałek. :)

Niekiedy lepsze potrafi być wrogiem dobrego. :)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek

yogi1

  • 159 / 6105
  • Aktywny użytkownik
21-02-2010, 18:29
takie porównanie nie ma sensu  bo moge też napisać ze lepiej kupić decka 2 głowicowego   łatwiej ustawić  skos  i można to samemu zrobić  i wymienić ją też bez problemu można  nie to co z 3 głowicowym deckiem

Radmar

  • 1140 / 6108
  • Ekspert
21-02-2010, 18:47
No i to prawdą będzie. :)

Ale nie od dziś wiadomo, że to co mniej zaawansowane jest prostsze i łatwiejsze w ewentualnej naprawie czy regulacji. Ale bynajmniej nie napisałem, że to jest lepsze. Pozostaje tylko zadać pytanie, czy jest dużo gorsze. :)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek

MAG

  • 2398 / 6092
  • Ekspert
21-02-2010, 18:47
>> oxygene

Wklejając to zdjęcie koła zamachowego co chciałeś pokazać ??? że jest inne???

MAG

  • 2398 / 6092
  • Ekspert
21-02-2010, 19:00
>> MaciejLK, 2010-02-21 15:57:43
>> Reaper, 2010-02-21 12:27:28
>Ja tez sie zastanawiam czasami czy kupujac kilkunasto letnie decki 3 glowicowe czy nie lepiej olac dual capstan. Wydaje mi sie, ze single capstan jest bardziej pewny iz nie zniszczy tasmy.

To nie ulega wątpliwości!
Ale okazuje się, że wrew moim wczesnym doświadczeniom można jednak kupić sprawny magnetofon dwuwałkowy który NIE gniecie taśm! Tylko trzeba mieć trochę szczęścia.

Koledzy!!!

Spokojnie mam w swojej kolekcji kilkanascie magnetofonów z dual capastanem  i jeszcze NIGDY nie miałem przypadku z wciągnięciem taśmy

Reaper ile kaset ci zepsuł magnetofon? i jaki?

MaciejLK mam pytanie odnośnie stwierdzenia:

To nie ulega wątpliwości!
Ale okazuje się, że wrew moim wczesnym doświadczeniom można jednak kupić sprawny magnetofon dwuwałkowy który NIE gniecie taśm! Tylko trzeba mieć trochę szczęścia.

Szczęścia???  MaciejLK  to gdzie Ty kupujesz te magnetofony że są w tak tragicznym stanie podaj procentowo na 30 sztuk ile było sprawnych???

Dla mnie to horror jak takie rzeczy czytam , ja uzywam magnetofonów na co dzień odtwarzam muzyke nagrywam i nic sie nie dzieje

To samo w magnetofonach z pojedynczym capstanem no moze jeden raz wciągnął mi taki deck taśme ale zadziałał autostop na wałku był jakiś paproch

Dzisiaj nagrywałem na Luxman K-03 wspaniały magnetofon z wbudowanym demagnetyzerem nawet działa dobrze nagrywałem na taśmie TDK SA-90 i o dziwo zacząłem kalibrację ale nie trzeba było nic dodawać ani odejmować  byłem w szoku może właśnie do tej taśmy był ustawiony nagranie w 99% oddało oryginał nie ukrywam że kopia jaka by nie była jest tylko kopią

Reaper

  • 521 / 6105
  • Ekspert
21-02-2010, 19:20
Ja nie napisalem, ze mialem problemy z dual capstanem. Bardziej chodzilo mi o to, ze logicznie myslac single jest bardziej pewny jezeli kupujemy z niepewnego zrodla. Ja mam 2 decki z dual capstan i jeden z single capstan. Zero problemow ale sa to egzemplarze, ktore trafily mi sie w idealnym stanie praktycznie nie uzywane przez poprzedniego wlasciciela.

MAG

  • 2398 / 6092
  • Ekspert
21-02-2010, 20:01
Reaper to chyba Radmar był nie zadowolony

A Ty masz po prostu pecha ja mam kilka magnetofonów albo całkiem nowych albo z pierwszej ręki więc nie mam problemów na razie odpukać z niczym

Mój arsenał jest niczego sobie ale części się pozbywam

Stan na dziś :

Magnetofony Kasetowe:

Tandberg TCD 3014A   (Nowy)

Nakamichi CR-7E          (Nowy)

JVC TD-V1050              (Nowy)

KENWOOD KX-9050S

KENWOOD KX-1100HX

KENWOOD KX-7030 ......(Mój pierwszy 3-głowicowy magnet)

KENWOOD KX-880HX

Mitsubishi M-T7100

DUAL C-844

DUAL C-846

Pioneer CT-93

Pioneer CT-979

Pioneer CT-959

Pioneer CT-939 mkII

Pioneer CT-757 mkII

Pioneer CT-750

LUXMAN 5K-50M (Z możliwością kalibracji taśm metalowych)

LUXMAN K-03

LUXMAN K-15 X 2

REVOX C-115 (PRO)

HITACHI D-900  Jedyny który jest do naprawy wygląd jak nowy ale trzeba przysiąść i go zrobić tor nie zużyty

Wszystkie sa w idealnej kondycji wygląd mają jakby były ze sklepu

Oraz kilka mniej istotnych których nie wymienię

oxygene

  • 4 / 5406
  • Nowy użytkownik
21-02-2010, 20:18
Może na zdjęciu tego nie widać, ale w porównaniu do konwencjonalnego napędu paskowego, gdzie koła są z zasady duże i ciężkie, to w przypadku Eumiga to jest "kółko", ponieważ za stabilizację obrotów jest odpowiedzialna optoelektronika. Koło posiada zamocowaną tarczę kodową, służącą na bieżąco kontroli i "poprawek" właściwych obrotów.
Optoelektronika w deckach późniejszych to żadna nowość, ale wtedy to była nie lada nowinka, ogólnie cały magnetofon "wyprzedził" swoją epokę, szkoda że to był ich ostatni magnetofon. Może później zafundowali by nam coś podobnego jakościowo do Dragona ?

Gardenus

  • 1605 / 6092
  • Ekspert
21-02-2010, 20:48
>> MaciejLK, 2010-02-21 15:57:43
>> Reaper, 2010-02-21 12:27:28
>Ja tez sie zastanawiam czasami czy kupujac kilkunasto letnie decki 3 glowicowe czy nie lepiej olac dual capstan. Wydaje mi sie, ze single capstan jest bardziej pewny iz nie zniszczy tasmy.


W moim TC-K 950 ES zaraz po zakupie z A.... niszczył początek śliskich, cienkich taśm.
To co wcześniej uszkodził  teraz ....... " prasuje ". Po prostu podaję mu zagniecione taśmy spoko je przepuszcza
Fakt przy dual capstan jest więcej pracy aby wszystko działało jak należy lecz poświęcona nad nim iście zegarmistrzowska praca dała pożądane efekty.

MaciejLK

  • 508 / 6045
  • Ekspert
22-02-2010, 08:15
>> MAG, 2010-02-21 19:00:38
>Szczęścia??? MaciejLK to gdzie Ty kupujesz te magnetofony że są w tak tragicznym stanie podaj procentowo na 30 sztuk ile było sprawnych???

Nigdy nie było mnie stać na zakup fabrycznie nowego magnetofonu dwuwałkowego. Pierwszy taki magnetofon kupiłem jakieś 15 lat temu w komisie, i okazało się, że mechanizm jest już zużyty i powoduje problemy. Na wiele lat zniechęciło mnie to do zakupu używanego dwuwałkowca, bo zdałem sobie wtedy sprawę, że mechanizm taki, aby działał sprawnie, musi być w idealnym stanie.
Parę lat temu jednak "złamałem się" (i swoje postanowienie), i ponownie w komisie kupiłem używanego Technicsa RS-B905 w doskonałym stanie, który okazał się sprawny i jego mechanizm nie sprawił żadnych niespodzianek.
Jakiś czas później zatem zrobiłem parę takich zakupów na Allegro, i chyba 3 albo 4 kolejno kupione magnetofony dwuwałkowe okazały się uszkodzone/rozregulowane - przy czym dla wyjaśnienia - nie "wcinały" one taśmy (nie następowało zatrzymanie szpuli nawijającej, więc i auto-stop nie miał tu nic do gadania), tylko zagniatały brzegi, i to tylko niektórych taśm, nie wszystkich (z wyjątkiem jednego, który okazał się kompletnie niesprawny i został od razu zwrócony). Pozostałe, niestety, gniotły tylko niektóre taśmy, co odkryłem dopiero w jakiś czas po zakupie i nawet nie bardzo mogłem to reklamować.
To doświadczenie na jakiś czas wyleczyło mnie z magnetofonów dwuwałkowych.
Po jakimś czasie jednak ponownie "złamałem się" i kupiłem następny dwuwałkowiec, a po nim kilka następnych - i okazało się, że po prostu różnie bywa. Niektórzy sprzedają zupełnie sprawne magnetofony, i to w korzystnych cenach, a niektórzy być może pozbywają się kłopotliwego magnetofonu w chwili gdy odkryją że coś jest nie tak. Ponieważ przeważnie magnetofon gniecie tylko niektóre taśmy (cienkie, śliskie metale, tylko w określonych kasetach), sprzedający mogą się zasłaniać niewiedzą, że akurat takich taśm nie używali, itp.  
W każdym razie, zakup używanego magnetofonu dwuwałkowego to loteria większa niż zakup jednowałkowego.

cles

  • 1604 / 6107
  • Ekspert
22-02-2010, 12:00
W sumie ciekawa dyskusja.

Gardenus jak reguluje się mechanizm aby przestał giąć taśmę?

gotyk1

  • 1310 / 6092
  • Ekspert
22-02-2010, 13:30
To lepsze prowadzenie taśmy przez d. capstan i tak jest nie do wyłapania na słuch :) Ja nie miałem problemów z d. capstan poza sony, gdzie jest jakiś ewidentny błąd konstrukcyjny :( I guma na rolkach jest gówniana łatwo się deformuje.

MaciejLK

  • 508 / 6045
  • Ekspert
22-02-2010, 14:23
>> cles, 2010-02-22 12:00:04
>W sumie ciekawa dyskusja.
>Gardenus jak reguluje się mechanizm aby przestał giąć taśmę?

Co prawda nie jestem Gardenusem, ale...
Najczęściej za gniecenie taśmy odpowiedzialne są po prostu zużyte rolki dociskowe, więc najprościej jest wymienić same rolki albo rolki z dźwigniami (gdy kiedyś z tego powodu naprawiano mi Technicsa RS-BX727 - jednowałkowego - wymieniono całą dźwignię z rolką).
Można też spróbować regulacji położenia lewej dźwigni z prowadnicą taśmy, a sposobem mało eleganckim, ale przeważnie skutecznym jest obniżenie docisku tejże lewej rolki (jeśli jest możliwość regulacji napięcia sprężyny - zresztą w ogóle docisk lewej dźwigni powinien być mniej więcej 2,5x słabszy niż prawej, jak mówią instrukcje serwisowe - przeważnie lewa ok. 150 G, a prawa ok. 350 G, o ile pamiętam).
Kiedyś poradziłem sobie w sposób bardzo mało elegancki ale jedyny - po prostu w ogóle wyjąłem sprężynę dociskową z lewej strony, i magnetofon dwuwałkowy zmienił się w jednowałkowy. Problemy ustały!

Oczywiście lepiej jest wykonać pełną regulację całego toru przesuwu, z ustawieniem głowic, itd., ale to już trzeba wiedzieć jak i mieć taśmy pomiarowe.

Dodam jeszcze, że niektóre obudowy kaset, prawdopodobnie z powodu niesymetrycznej budowy, inaczej prowadzą taśmę na stronie A i B, więc problem z zagniataniem taśm może występować tylko na niektórych kasetach i tylko po jednej stronie. Zależnie od posiadanych kaset można nawet nie wiedzieć, że magnetofon jest trochę rozregulowany. Oczywiście idealnie wyregulowany magnetofon nie powinien gnieść żadnych taśm, niezależnie od typu kasety i jej strony. Ale może być też tak, że mamy rozregulowany magnetofon, a dowiemy się o tym dopiero po włożeniu konkretnej kasety która spowoduje uwydatnienie feleru.

MAG

  • 2398 / 6092
  • Ekspert
22-02-2010, 14:50
>> MaciejLK, 2010-02-22 08:15:11

Chcę wyjaśnić że mnie tez nie było stać kiedyś (17 lat wcześniej )na pierwszy mój magnetofon z podwójnym wałkiem jakim był Kenwood KX-7030  kosztował tyle że musiałem go rozłożyć na raty mam do dzisiaj rachunek
8 milionów zł minął rok zanim byłem jego całkowitym właścicielem

W każdym razie, zakup używanego magnetofonu dwuwałkowego to loteria większa niż zakup jedno wałkowego.

MaciejLK

Oczywiście to jest tylko Twoje doświadczenie z tymi nieudanymi dwuwałkowymi magnetofonami no cóż współczuje że trafiłeś na takie niedoróbki albo zniszczone nieodpowiednią eksploatacją

Ja jeszcze kilka lat do tyłu mieszkając w kraju kupowałem na a..... ale nigdy nie miałem problemu

Ale Maciej LK twoje stwierdzenie  że

zakup używanego magnetofonu dwuwałkowego to loteria większa niż zakup jedno wałkowego. jest tylko Twoją opinią i masz do tego prawo a ja się z nią nie zgadzam gdyż mam wiele znakomitych konstrukcji i nie tylko nowych tak że nie budujmy dziwnych stereotypów nie bawmy się w pisanie historii bo ona się sama broni i weryfikuje.
Natomiast nie od dzisiaj wiemy że najlepsze konstrukcje TOPOWE wykorzystywały podwójny wałek napędowy
Producenci najlepszych magnetofonów na świecie nie mogli iść na kompromis jeśli chodzi o tor i prowadzenie taśmy , w dobrze zaprojektowanym mechaniżmie przesuwu dwuwałkowym prowadzenie taśmy jest perfekcyjne.
Z resztą wystarczy spojrzeć na pomiary jedno wałkowych wow & flutter jest znacznie wyższy i to może przesądziło o tym że większość topowych konstrukcji jest właśnie z podwójnym wałkiem .Harmoniczne wyższe są naprawdę degradowalne przy zbyt dużym kołysaniu więc moje zdanie na ten temat brzmi dwuwałkowe konstrukcje jak najbardziej są LEPSZE

Jest jeszcze inna rzecz zestawiajmy kasety oraz magnetofony z podobnego okresu produkcji jest to ważna rzecz
Nie powiem że nowszej kasety nie można użyć w starszym magnetofonie ale starych kaset raczej nie używam w magnetofonach nowszych lub jak kto woli kolekcjonerskich

Ja nie chcę nikogo przekonywać o większej lub mniejszej loterii
MaciejLK
Może w Twoim przypadku tak rzeczywiście było jak piszesz zakup na a.... to wielka loteria i trzeba się z tym liczyć ale Twoje stwierdzenie że zakup używanego magnetofonu dwuwałkowego to loteria większa niż zakup jedno wałkowego  jest dla mnie co najmniej dziwne no ale mogło Cię to spotkać jak zresztą sam opisujesz

T-Bolt

  • 63 / 6108
  • Użytkownik
22-02-2010, 15:44
Też troche tych decków przewineło sie mi przez ręce.Problemy z Dual Capstan były dość częste:

Akai - permanentne problemy
Sony - niektóre grymasiły
Pioneery - nienajgorzej wypadły

ale zagniatanie taśm to nie jedyny problem z DC,znacznie bardziej zakamuflowanym objawem jest wg mnie utrata tonów wysokich nie ustępujaca po demagnetyzacji.

Kilka modeli z DC działało mi doskonale pod kazdym względem ale rozregulowanych było więcej.

Ja już po brzmieniu poznaje czy jest z deckiem DC coś nie tak ale wiem że jak np taki Pioneer CT-737 gra jak żyletka a Akai GX-75 grymasi w kasetach i zamula góre to wiem ze jest uwalony tor.Jest loteria z DC to prawda

i to co MaciejLK pisze że taki deck często odtwarza inaczej strone A od B to też jest symptom rozregulowania toru.

Mam teraz magnetofon starszy ode mnie z pojedynczym wałkiem taki dosyć pancerny jak lubie nie kto wie co
ale głowice Ferrytową ma i zadowolony jestem z niego bardziej jak z topa.