Aiwa AD-S950 też to robi - odgłosy po włożeniu kasety i zamknięciu kieszeni są wręcz niepokojące, można mieć wrażenie, że coś się tam w środku łamie i kruszy (np. koła zębate). Załączanie funkcji też jest głośne. Wszystko jednak (o dziwo ;-) ) nadal działa dobrze!
O ile takie zachowanie można uznać za uzasadnione w magnetofonie klasy "budżetowej" jak AD-S950, to w modelach klasy Excelii - dziwi; można by się spodziewać czegoś lepszego. Ale kiedyś czytałem jakiś skrót niemieckiej recenzji którejś Aiwy z serii XK/Excelia, i pamiętam, że zwracano uwagę na trochę mało wyrafinowaną mechanikę, nieprzystającą do klasy całej reszty.