Och, ja mam całe stadko Kenwoodów:
KX-880SR
KX-880G (niestety, niesprawna elektronika, nie nagrywa)
KX-880D
KX-880HX
KX-1100G
KX-1100HX
KX-3510 (autorewers)
KX-5530 (j.w.)
KX-7050
KX-9050S
KX-7060S
Ciągle nie mam 9010...
To bardzo fajne magnetofony, choć mają trochę niedoróbek konstrukcyjnych. Starsze modele mają mechanizmy z zacinającym się silnikiem podnoszącym głowice i dość rachityczną konstrukcję kieszeni kasety.
W nowszych modelach często szwankuje elektryczne otwieranie i zamykanie kieszeni.
WSZYSTKIE mają natychmiastowy start nagrywania po naciśnięciu przycisku REC, co doprowadza do szału, bo bardzo łatwo omyłkowo skasować nagranie.
Ale poza tym to fajne magnetofony, i moim zdaniem ładnie brzmią.
Mają też dużo "ukrytych" a dość wygodnych funkcji użytkowych (uruchamianych naciśnięciem konkretnych kombinacji głównych przycisków napędu), takich jak pamięć licznika, powtarzanie utworów, itp.