No więc właśnie. Nie mylmy pojęć. Silnik trójfazowy, zasilanie jednofazowe + kondensator przesuwający fazę. Podstawy elektrotechniki..... Takie połączenie spowoduje, że silnik trójfazowy zadziała na zasilaniu z jednej fazy, będzie przy tym słabszy. Nie posiada on komutatora więc nie ma możliwości samodzielnej zmiany pola elektromagnetycznego wywołanego przez przepływający prąd. Stąd ten kondensator, który przesuwa fazę o 120 stopni przez co następuje obrót wirnika (w pewnym sensie takie połączenie można nazwać zasilaniem dwufazowym, ponieważ jakby nie było brak jest tej jednej fazy). Kolejną ciekawą rzeczą jest, że przy zamianie dwóch przewodów wychodzących z silnika miejscami uzyskuje się "lewe" obroty co w przypadku zwykłego silnika jednofazowego jest raczej niemożliwe do uzyskania.