Ustawienie BIASu na "przyrządach" bywa zwodnicze. Z jednej strony mechanizm transportu musi być perfekcyjny aby wyniki były zgodne z rzeczywistością z drugiej implementacje układu są różnej jakości.
Pod tym względem moja 950ES spisuje się na medal.
Do tego dochodzą tzw nietypowe taśmy jak używana przezemnie Thats EX, która ma nośnik metalowy ale skasyfikowana jest jako taśma "chromowa". Układy kalibracyjne w takich sytuacjach zwykle pokazują bzdury, jakkolwiek na 950 korekta "na słuch" była minimalna
Rzadko jest to powiedziane wprost ale BIAS (często ludzie mylnie pojmują funkcję tej regulacji) zmienia zawartość tonów wysokich, koniec kropka. Jego regulacja do pozycji wskazanej przez wskaźniki świadczy o wyrównaniu poziomów tonów wysokich z niskimi co absolutnie nie oznacza osiągnięcia płaskiej charakterystyki. Stąd tyle niesłusznych opinii o nieprzydatności wbudowanch generatorów.
Dajmy na to kasetę z bardzo wydatnymi basami np czarny XL II-S z 89roku - wyregulowanie BIASu na równo daje bardzo podbite wysokie tony.
Moja kalibracja opiera sie na ustawieniu wg wskaźników a następnie nagrywaniu materiału z wyraźnymi wysokimi tonami. Porównując źródło z odczytem "po taśmie" wsłuchuję się, czy poziom wysokich jest identyczny, jeśli jest, jestem gotowy :-)
Jest jeszcze regulator EQ ale to już może innym razem.