Audiohobby.pl

Magnetofon

yogi1

  • 159 / 6107
  • Aktywny użytkownik
24-07-2009, 22:55
tak popieram  cie Savage nie słyszałem lepszego decka

Savage

  • 889 / 6109
  • Ekspert
24-07-2009, 22:58
yogi masz 777? nigdy sie nie chwaliłeś

T-Bolt

  • 63 / 6110
  • Użytkownik
25-07-2009, 06:11
(..)Mechanika trochę głośna bo na elektromagnesach.(..)

zmartwiłeś mnie tą informacją

cles

  • 1604 / 6109
  • Ekspert
25-07-2009, 09:09
>> yogi1, 2009-07-24 22:55:25
tak popieram cie Savage nie słyszałem lepszego decka

yogi, zaintrygowałeś mnie, uważasz, że trzeba go mieć?

T-34/85

  • 111 / 5740
  • Aktywny użytkownik
25-07-2009, 09:53
ktoś czytający ten watek pierwszy raz moze odniesc wrażenie że panuje tu gloryfikacja decków Sony ES najpierw 950-ka teraz ten 777ES peanom na temat walorów brzmienia nie ma końca.Miałem pare tych ES-ów są w miare ok ale mechanicznie głośne taśma czasem ma tendencje do slizgania się,średnica troche sztucznie rozdmuchana wszerz,plastikowe prowadnice rolek.Poruwnując do odpowiedników Akai i Pioneera odstają ale to moje zdanie.

yogi1

  • 159 / 6107
  • Aktywny użytkownik
25-07-2009, 10:04
tak mam dwa SONY TC-K777ES , i SONY 777 ten drugi jeszcze nie na chodzie ,mam więcej decków ale wszystkich nie wymieniam

Savage

  • 889 / 6109
  • Ekspert
25-07-2009, 10:33
>> T-34/85, 2009-07-25 09:53:58
Ja nie przepadam za nowymi ES;ami właśnie typu 970 990.
Ale starsze serie typu 700ES, 666ES 777ES. Itp. Bardzo mi się podobają. Kawał solidnej roboty.
Na froncie nie ma w zasadzie żadnych plastikowych elementów. Wszystko alu.
Deck jak dla mnie ma jedną wade mianowicie te głowice. Ale to już moze i ja przesadzam. Mimo wszystko udało mi się wszystko ustawić i deck jest przynajmniej na 90% wymienny z resztą.
W środku jest trochę miedzi. Wazy naprawdę sporo.

Jak wrócę z urlopu za tydzień zrobię fotki.

Savage

  • 889 / 6109
  • Ekspert
25-07-2009, 10:36
yogi mógłbyś powiedzieć coś więcej jak oceniasz tego decka na tle Twojej kolekcji. ;)
To byl chyba ostatnio deck którego chciałem koniecznie upolować teraz nie mam raczej na oku konkretnych modeli.
Yogi a może masz Dragona na pokładzie i nic nie mówisz!?

yogi1

  • 159 / 6107
  • Aktywny użytkownik
25-07-2009, 10:48
dragona na razie nie ale jak dobrze pujdzie to kto wie

yogi1

  • 159 / 6107
  • Aktywny użytkownik
25-07-2009, 10:56
ten deck jest zrobiony na najlepszych częściach ,podzespołach niebieski alps itp ,więc bardzo mało traci sygnału nie tak jak prawie wszystkie decki po podłączeniu Cinch  już tracą sygnał ,ten deck jest inny mnustwo informacji , detali ,bardzo  dobra stereofonia   góra nie przerysowana ale obecna

vladoi

  • 136 / 5641
  • Aktywny użytkownik
25-07-2009, 11:18
>> Savage, 2009-07-25 10:36:03

Wybaczcie staremu profanowi, ale jak który ma fotografię owego DRAGONA , to proszę o wklejenie abym mógł go rozpoznać wśród innych Naków.
I proszę się ze mnie nie śmiać.  
Vlado.

rafal996

  • 1090 / 6106
  • Ekspert
25-07-2009, 11:22
Oto jest Nakamichi Dragon. Podobno najlepszy, a juz na pewno jeden z najbrzydszych decków w historii ;)

yogi1

  • 159 / 6107
  • Aktywny użytkownik
25-07-2009, 11:51
no mnie się podoba nak bardzo  co jedynie mogę mu zarzućić to ten wyświetlać  ,równy legedzie dragonowi jest CR-7

rafal996

  • 1090 / 6106
  • Ekspert
25-07-2009, 11:52
>> T-34/85, 2009-07-25 09:53:58

Z tym kultem ESów to teraz i tak nic, był taki czas że tu się rozmawiało tylko o 950, 970, 990 ;)
Jeśli chodzi o te właśnie nowsze ESy, to zgadzam się z Twoim opisem. Porównując do Akai czy szczególnei Pioneera miałem identyczne spostrzeżenia. Mechanizm dość głośny, wydaje się mało solidny, potrafi paskudnie zaginać taśmy. W porównaniu do mechanizmu Reference Master Pioneera moim zdaniem przegrywa zdecydowanie. Dźwiękowo nie będę się wypowiadał, bo np. chwalonego 950 nie słyszałem.

Starsze ESy to trochę inna sprawa, one były zbudowane zupełnie inaczej i inaczej też grały. O ile te nowsze to cacuszka, wyglądające jak delikatne, ale bardzo efektowne zabawki, tak te starsze są solidne, masywne, mimo w sumie niewielkich rozmiarów. Uwielbiam pod każdym względem 700ES, to przepiękny deck o bardzo dużych możliwościach dźwiękowych. W tej chwili słucham 555ESII i na pewno nie jest gorszy, a nawet zastanawiam się, czy nie lepszy, naprawdę jestem oczarowany jego dźwiękiem. To, co robi z przestrzenią, stereofonią, jest trudne do powtórzenia. Wyobrażam sobie, jak musi grać 777.

W formie poglądowej, poniżej rozbierane zdjęcia TC-K555ESII.

vladoi

  • 136 / 5641
  • Aktywny użytkownik
25-07-2009, 11:56
>> rafal996, 2009-07-25 11:22:00
Oto jest Nakamichi Dragon. Podobno najlepszy, a juz na pewno jeden z najbrzydszych decków w historii ;)
 
O gustach trudno dyskutować. Styl raczej profi , przypomina sprzęt studyjny ( no piękny nie jest). Kilka KENWOOD-ów miało dość podobny sposób aplikacji wskaźników wysterowania.
Czym zasłużył sobie ten model na miano naj-naj -naj i takiego kultu ?
Vlado.