Rolki lekko beczkowate, o wysokości ledwie co większej od szerokości taśmy (ok. 1,2h tzn. 1,2*3,81mm = ok. 4,6mm), stosowano w magnetofonach przenośnych klasy popularnej. Ze względu na niewielką powierzchnię przylegania do wałka, dają one niewielką siłę "uciągu", ale ich zaletą jest mała wrażliwość na nierównoległość osi wałka i rolki - nawet jeśli jest to przekrzywione, transport taśmy, choć o niewysokich parametrach, jest zapewniony. Stosowano je dla obniżenia kosztów - w tanich magnetofonach trudno było zapewnić odpowiednią precyzję i dokładną równoległość osi wałka i rolki. Takie beczkowate rolki, jak pamiętam, miały np. kasetowe Thomsony, produkowane u nas na licencji.
A w kasetowych Grundigach produkowanych u nas na licencji stosowano rolki "pływające", zamocowane na "pływającej" dźwigni a nie na dźwigni obrotowej, osadzonej na osi - dzięki temu rolka (dość duża i walcowata, a nie beczkowata) zawsze sama ustawiała się równolegle do wałka, choć siła docisku, a zatem i równomierność przesuwu, nie była duża.
W magnetofonach klasy wyższej stosuje się rolki o wysokości ok. 1,5*szerokość taśmy, czyli ok. 5,7 mm, i te muszą być dokładnie walcowate i równoległe do osi wałka z dokładnością do 1 stopnia, w przeciwnym wypadku taśma zsuwa się w bok wzdłuż osi wałka napędowego i poprzecznie do kierunku swego biegu.
Informacje podaję za książeczką Aleksandra Dąbrowskiego "Mechanizmy magnetofonowe - budowa, regulacje, naprawy", W-wa 1989.