Witam, jak pisałem wcześniej Aiwa 910 miała wydłubaną głowicę kasującą, a posiadana przeze mnie 800-ka nie dawała się ujarzmić, oprócz mieszania funkcji, blokowania kieszeni i mimo czyszczenia wciągania od czasu do czasu taśmy miała jeden istotny plus: taką samą głowicę kasującą. Wniosek jest oczywisty - już jej nie ma a 910-tka jest kompletna i muszę przyznać, że bardzo ładnie odtwarza. Jak nagrywa przekonam się po testach które niebawem. Jako, że niektóre mechanizmy obu magnetofonów są podobne (elektronika jest całkiem inna) 800-ka pozostaje jako dawca. Jeżeli ktoś czegoś będzie szukał to może będę mógł pomóc.
Pozdrawiam