Audiohobby.pl

Magnetofon

MaciejLK

  • 508 / 6043
  • Ekspert
05-07-2009, 22:28
>> yolaos, 2009-07-05 21:54:20

W mechanizmie Pioneer Reference Master napęd szpulek jest realizowany bez pasków, tylko przekładnią cierną od drugiego silnika. Po pewnym czasie przekładnia zaczyna się ślizgać. Trzeba do niej dotrzeć, oczyścić powierzchnie, ew. lekko przetrzeć gumową "oponkę" papierem ściernym.
Bardzo ważne jest też precyzyjne ustawienie silnika przewijania w jego mocowaniu - drobne przesunięcie może spowodować ślizganie się przekładni.

yolaos

  • 605 / 6103
  • Ekspert
05-07-2009, 22:41
Rozumiem zeby dotrzeć to trzeba rozebrać?
Zjawisko ma przewaznie miejsce jak magnet nie jest odpalany powiedzmy przez dwie doby jak chodzi to bez problemowo,ale czasem zeby go odpalic to nerwy biorą, bardzi dzieki Maciek za podpowiedz przynajmniej wiem gdzie szukac, uwielbiam tego decka.

Ostanio zakupiłem w drewnie 8400 Pioneera do samochodu co za potwór jakośc i moc ale lycha dziekciu jest, gra tylko pod wiatr czyli na rev ,rewers nie zmienia, odrazu odskakuje spowrotem ,jednak wybaczyłem mu za jakosć.

pozdrawiam

Gardenus

  • 1605 / 6090
  • Ekspert
05-07-2009, 23:07
Możemy podyskutować który napęd szpulek jest lepszy:
- za pomocą kółek zębatych ( GRUNDIG CF 5500, parę modeli DUAL) -  sypią się po czasie , mam na to sposób.
- częściowo pasków i kółek zębatych OPTONICA  RT 7000 - kółko wytrzymałe, pasek najczęściej za luźny
- za pomocą kółek z nakładką gumową OPTONICA RT 9100 i 7100 SONY TC-K 75, TC-K670 - ślizganie lub brak kontaktu między kołami z nakładka cierną ( guma).
Wymieniłem tylko te modele które mam lub znam.
Najprostszy napęd jest w MP 7301 tylko jeden pasek , "załatwia wszystko" jak jest za luźny lub jego brak a jak jest sprawny to tylko do przeczyszczenia i odtłuszczenia oraz ewentualnego wyregulowania docisku (podkładki filcowe)   sprzęgieł ślizgowych talerzyków szpulek (lewego i prawego).

Savage

  • 889 / 6105
  • Ekspert
05-07-2009, 23:13
Jeśli chodzi o same napędy talerzyków, to tak jak MaciejLk napisał.
Do czyszczenia przekładnia cierna. Trzeba zdjąć nakładkę maskującą mechanizm ta z podświetleniem kasety. Dalej sobie poradzisz sam. :)

MaciejLK

  • 508 / 6043
  • Ekspert
06-07-2009, 09:59
Można też od tyłu, wyjmując silnik przewijania - mnie akurat tak było wygodniej, bo i tak musiałem zdemontować główny silnik napędu i tylną płytkę z łożyskiem oporowym wałka oraz prawidłowo ustawić koło sterujące. Po wyjęciu silnika przewijania można oczyścić jego moletowany, mosiężny "trzpień" który trze o koło pośrednie, i można też przemyć oponkę koła pośredniego. Jak pisałem wcześniej, montaż musi być bardzo dokładny bo minimalne przesunięcie tego silnika w oprawie powoduje, że jego trzpień źle styka się z oponą koła pośredniego.

Filwoj

  • 383 / 5757
  • Zaawansowany użytkownik
06-07-2009, 15:16
Gardenus, tak właśnie zrobiłem, kropelki oleju w różne miejsca pracujące koło silnika i na zębatkach, paski pracują ok jak już ruszą, obawiam się, że problem może tkwić w przełącznikach sterowania mechanizmami które są ukryte na pionowej płytce drukowanej tkwiącej tuż za przednią ścianką magnetofonu i nie bardzo wiem jak się do nich dostać bez totalnej rozbieranki, albo jak ktoś wcześniej pisał w "oprogramowaniu" tego sterowania. Na razie poskładam i po testuję i poczekam na 910-tkę.
Wojtek

Savage

  • 889 / 6105
  • Ekspert
06-07-2009, 16:15
Na 90% nie ma wad w zadnym oprogramowaniu. Jeśli mechanizm nie ma zadnych oporów to jest pewnie problem w odbiorze informacji z niego. trzeba przeczyscic te wszystkie styki od koła sterującego, czy jak to tam wygląda. Jeśli jest tak głeboko to na poczatek dobra chemia i może pomóc.
W niejednym decku mialem to samo.

Filwoj

  • 383 / 5757
  • Zaawansowany użytkownik
06-07-2009, 20:34
Aiwa niestety nadal fiksuje, mostek z głowicami skacze góra-dół, kieszeń blokuje się i na dodatek chwilami zanika sygnał, tak jak by gdzieś był zimny lut albo pęknięta ścieżka. Na razie odstawiłem ją i zabrałem się za Sony\'ego TC-RX55 otrzymanego w darze razem ze 162 kasetami od gutekbula. Miał zablokowaną kieszeń. Poz rozebraniu pudła kieszeń udało się otworzyć; wygląda na to, że wyciągnięty (czyli luźny) pasek napędowy nie jest w stanie ruszać dużą ilością plastikowych mechanizmów, między innymi odblokowującymi kieszeń. Muszę jakoś wyjąć pasek i po zakupie włożyć nowy i wszystko przesmarować. Na szczęście silnik chodzi i chyba nic nie jest połamane. Na razie mam jeszcze energię do walki z tymi starociami i staram się to wykorzystać.
Pozdrawiam
Wojtek

gotyk1

  • 1310 / 6090
  • Ekspert
06-07-2009, 21:23
http://www.allegro.pl/item677205132_pioneer_ct_w606dr_cyfrowy_nowy_model.html

Miałem kiedyś ten magnetofon. Wspominam go całkiem dobrze, dźwiękowo trochę jakby nie z magnetofonu, a jakiegoś źródła cyfrowego. Grał dużo lepiej niż niskie odtwarzacze cd. Najgorsze było na nim nagrywanie wogóle się do tego nie nadawał.

T-34/85

  • 111 / 5736
  • Aktywny użytkownik
06-07-2009, 21:59
nie tylko najwyższe modele grają bardzo dobrze..

Gardenus

  • 1605 / 6090
  • Ekspert
06-07-2009, 22:38
Właśnie.
Ucho raczej nie odróżni 0,022 czy 0,06 WRMS.
W tym tkwi różnica w klasie i cenie sprzętu i to zawsze bardzo znaczna.

gotyk1

  • 1310 / 6090
  • Ekspert
06-07-2009, 23:29
tu był 950es, bez boczków ale z tego co widać jest w ładnym stanie, 600zł to nie była wygórowana cena

http://www.allegro.pl/item677539780_sony_tc_k_950_es.html

T-34/85

  • 111 / 5736
  • Aktywny użytkownik
07-07-2009, 12:56
Kurier przerwał mi monotonie dosyć szarego dziś dnia na podkarpaciu więc opisze Wam co przywiózł w paczce

W zeszłym tygodniu ot tak jakoś mnie naszło patrze na allegro Pioneer niby nic wielkiego Super Auto Ble niski model z ostatniej serii Pioneera rok prod ok 92 ale wpadł mi w oko wyswietlacz z takimi fajnymi znacznikami Biasu Eq i Level akurat sie kończyła do końca więc pomyslałem licytuje.

Magnetofon jak to Pionki lewokieszeniowe niczym szczególnym sie nie wyróznia waga 6 kg.Model CT-S610S.Włanczam otwieram kieszeń i tu niespodzianka: Dual Capstan,porządna glowica i przesolidna mechanika
ultracicha,zachęcony tymi widokami połączyłem i odpaliłem,kalibracja auto BLE działa bardzo fajnie i sprawnie podobnie jak w CT-979 którego miałem jakis czas temu ale opyliłem wtedy DIBUNI.Bez problemu ustawił UX-S90,żelazówke TDK i BASFA CS II,watpie czy zrobilbym to dokładniej.Jest też podswietlenie kieszeni
plastry miodu od spodu i pozłacane zaciski-czyli wszystko co maja Pioneery z dużo wyzszej półki.Model ten ma też Reference mechanizm czego nie omieszkał podpisać producent na płytce z tyłu mechanizmu.Dałem niedużo kasy za niego a mam coś co stanowi jakby połączenie dwóch Pionków wyswietalcz i mechanizm z CT-959   i auto kalibracja z CT-777.Wyjscie słuchawkowe bardzo mocne jak to u Pioneera zdolne niemal zniszczyc swoja mocą słuchawki Creative Aurwana Live.Jestem naprawde zadowolony z tego jednego z ostatnich "lewokieszeniowców" Pioneera.W instrukcji do niego pisze że jest wspólna razem z CT-S810S a więc był mlodszy brat z Dolby S.Bardzo ciekawa konstrukcja Pioneera mam porównanie bo miałem ich juz sporo,ten deck jest dosyc zaawansowany technicznie nie spodziewałem sie tego -jeden z lepszych magnetofonów jakie wpadły mi w ręce.To były dobrze zainwestowane i naprawde niewielkie pieniadze.
Ale się opisałem ale model ten wart jest tego.


Savage

  • 889 / 6105
  • Ekspert
07-07-2009, 14:22
Środek bardzo podobny do ct757. Ale ten dual capstan i mechanizm reference mnie zadziwil!

MaciejLK

  • 508 / 6043
  • Ekspert
07-07-2009, 14:51
Ten CT-S610 jest wizualnie identyczny ze starszym CT-676, także wyświetlacze są niemal identyczne - jedyna różnica to inne wyskalowanie (676 - wg "zera VU" a S610 - już wg "zera IEC"), ale reszta, łącznie z tymi pięknymi zielonymi falkami, jest taka sama bądź prawie taka sama.
Natomiast różnią się mechanizmem - 676 ma mechanizm jednowałkowy - ale jest to ten dobry mechanizm Pioneera, a nie Alpsa (czy Mitsumi), spotykany w tańszych modelach.