Audiohobby.pl

Magnetofon

Gardenus

  • 1605 / 6092
  • Ekspert
24-05-2009, 19:08
Jeden z kolegów kupił takiego TEAC-a z drugiej ręki.
Sądząc po wpisach niezbyt był z niego zadowolony. Jednak ja podejrzewam, że bardziej coś mu dolegało niż cokolwiek z  innych rzeczy.
Mój znajomy ma takiego i  bardzo sobie go chwali.
Fakt przeszedł on przez moje ręce.
Mój krótki bezpośredni kontakt z nim potwierdza dość wysoka jakość dźwięku.
Gusta są różne więc decyzja należy do Ciebie.
P.S
Na Twoim miejscu jednak kupił bym tego LUXMAN-a z linku powyżej.

mbar

  • 13 / 5665
  • Nowy użytkownik
24-05-2009, 19:47
Jednak ten Teac to model 4 lata młodszy, jakoś ten Luxman mnie nie przekonuje. A co robiłeś w tym Teacu Twojego znajomego?

  • Gość
24-05-2009, 20:01
a co sadzicie o tym akajcu typujemy cene koncowa?

Gardenus

  • 1605 / 6092
  • Ekspert
24-05-2009, 20:01
>> mbar, 2009-05-24 19:47:12

Czyszczenie, smarowanie gdzie potrzeba, strojenie, demagnetyzacja i to wszystko.
Ja tylko sugeruję.

Wiekiem ich nie przejmuj się. Ja mam sprzęt też prawie 30 letni gra on znakomicie.
Przez rok można z dobrego sprzętu zrobić złom. Wszystko zależy od tego kto go eksploatuje i w jakich warunkach.
Spotkałem czasami po otwarciu niektórych obudów sprzętu : pióra, mumie owadów, nieczystości po gryzoniach, tłusty kurz pewnie z kuchni, ślady działania kwasów. Mówiąc dalej to jeżeli jest a nie powinno to najlepiej aby był z pokoju sypialnego a nie z np. obory.

Gardenus

  • 1605 / 6092
  • Ekspert
24-05-2009, 20:05
>> malpiszon, 2009-05-24 20:01:19

To jest 100% pewne, że ma już czterocyfrowy wynik i taki zostanie.

gotyk1

  • 1310 / 6092
  • Ekspert
24-05-2009, 21:30
ja celuje na 1500 ale jeszcze pozostaje kwestia ceny minimalnej czy w ogóle zostanie osiagnięta bo prawdopodobnie jest ustalona bardzo wysoko, ale fakt faktem że wśród reszty złomu z alegro to akai to prawdziwa perła i wysoka cena min. ma uzasadnienie
A tak wogóle to poza stabilizatorem czym różni się mk1 od mk2? ja mam wrażenie że jednak mk1 jest lepszy, słyszałem że mk2 jest bardziej zawodny i mam wrażenie że do produkcji mk2 japońce już się tak nie przykładali

Savage

  • 889 / 6107
  • Ekspert
24-05-2009, 22:20
>> gotyk1, 2009-05-24 21:30:33
Kilkanascie stron wczesniej! Bylo to omawiane i to szeroko.
jesli zalezy CI na niezawodnosci i trwalosci. To mk1 zdecydowanie.
Wersje roznily sie i to znacznie elektronika i glowicami a dokladnie ich mocowaniem.
Jedynie fronty sprawialy wrazenie identycnzych.

rafal996

  • 1090 / 6104
  • Ekspert
24-05-2009, 22:44
>> gotyk1, 2009-05-24 21:30:33
ja mam wrażenie że jednak mk1 jest lepszy, słyszałem że mk2 jest bardziej zawodny i mam wrażenie że do produkcji mk2 japońce już się tak nie przykładali

Coś w tym jest, ale moim zdaniem dźwiękowo jednak mk2 wygrywa. Natomiast co do niezawodności mk1 oceniam wyżej, trochę teraz żałuję że sprzedałem mk1 i zostawiłem mk2. Trzeba było zostawić oba ;)

gotyk1

  • 1310 / 6092
  • Ekspert
24-05-2009, 23:11
>>Coś w tym jest, ale moim zdaniem dźwiękowo jednak mk2 wygrywa

u yogiego miałem okazję porównać 75 mk2 do 95 mk1 i dla mojego ucha grały tak samo, aha i tydzień temu porównałem 95 do 870es i to bardzo podobna szkoła brzmienia podobny charakter dźwięku: wyrównany, raczej miękki i analogowy tak więc polecam ten model fanom wysokich akajców

rafal996

  • 1090 / 6104
  • Ekspert
24-05-2009, 23:16
Różnica dźwiękowa między mk1 a mk2, o czym już kilka razy pisałem, to moim zdaniem to, że mk2 ma lepsze wypełnienie dźwięku, solidniejszą podstawę basową. Mk1 ma praktycznie sam bardzo niski bas, przez co dźwięk wydaje się jakby lżejszy i z trochę większą ilością góry. Jednak bez wątpienia szkoła dźwięku jest taka sama, to nie są jakieś duże różnice.

870 nie słyszałem, ale 770 grał zupełnie inaczej, niż mówisz. Jeśli jest taka różnica, to Sony musiało nieźle kombinować z tymi deckami. Przecież ona są niemal identyczne, w środku także.

cles

  • 1604 / 6107
  • Ekspert
25-05-2009, 13:01
A.. już wiem o czym mówicie, fakt ładnie zachowane to Akai. Ale zupełnie mnie do niego nie ciągnie. Miałem mkI i mi już wystarczy, deck praktycznie nie grał u mnie bo zupełnie mi niepasował jego dźwięk.

Miałem go trzymać w kolekcji ale znajomy mocno napierał i zmiękłem i oddałem mu go. Mechanicznie bardzo mi odpowiadał, naprawdę solidna maszyna ale dźwiękowo nie moja bajka. Najbardziej dokuczała mi góra - plastikowa, płaska i bezduszna.

rafal996

  • 1090 / 6104
  • Ekspert
25-05-2009, 13:09
Widać jeden przymiotnik może dla każdego mieć inne znaczenie. Dla mnie "plastikowa" to była góra Pioneera 959, sztuczna, sztucznie podbariona, napompowana. Tak ładna, że aż za ładna, w naturze takich dźwięków nie ma. Z kolei górę Akai nazwałbym precyzyjną, detaliczną, surową. Płaska? Charakterystyka pasma tego decka jest faktycznie dość "płaska", bo utrzymuje mniej więcej w jednej linii wszystkie rejestry. Dlatego też ta góra się wydaje inna, dziwna - bo razem z nią gra liniowo średnica. W takim Pioneerze 959 (używam go do porównania jako pewnego rodzaju przeciwległy biegun) góra gra sama, nie słychać tam średnicy, bo jest bardzo wycofana.

I to jest chyba w tym wszystkim najlepsze - odmnienność gustów, odmienny sposób grania decków, każdy znajdzie coś dla siebie.

cles

  • 1604 / 6107
  • Ekspert
25-05-2009, 13:23
Mówiąc plastikowa/płaska miałem na myśli jej jednostajny charakter. Wiele zróznicowanych wybrzmień to ja tam nie słyszałem. Jednobarwna, jednostajna i dość przykra w odbiorze. Tak to odbierałem.

Savage

  • 889 / 6107
  • Ekspert
25-05-2009, 19:37
Ja tam sie nie wypowiem. Lubie akai i nie powiedzialbym, ze gor ajest malo zroznicowana. ALe o gustach sie nie dyskutuje, mysle ze to kwestia osobistych preferencji. NIe ulega watpliwosci ze wszytskie te decki to swietne maszyny. Czy nie?

Gardenus

  • 1605 / 6092
  • Ekspert
25-05-2009, 22:15
Owszem podoba mi się też  ten Akajec ale skrzynia na której on leży jeszcze bardziej.