Poruszyliście trochę tych tematów :) Może wypowiem się w punktach:
- różnice między deckami będą dla mnie zawsze, bez względu na wyregulowanie. To by było bez sensu, gdyby się nie różniły. Akai GX-75mk2 ma zupełnie inne brzmienie górnego pasma, niż np. Pioneer CT-737mk2, a Pioneer nigdy nie zejdzie tak nisko z basem, jak Akai. W tym jest cały urok analogu i w ogóle sprzętu audio.
- kasety UX-S są dla mnie wystarczające, chociaż na pewno są lepsze. A raczej były.
- nie słyszę tego "duuużo" basu w TC-K75 :) Nie wiem jak Savage tego słuchał, chociaż wiem jak jego zestaw gra i tam faktycznie bas brzmi kompletnie inaczej, niż u mnie. Ale u mnie np. 700ES ma więcej basu, niż TC-K75. Ten ostatni brzmi u mnie bardzo równo, jest wyważony, ma ładne wypełnienie dźwięku, dobry bas, ale nie za dużo, góra szczegółowa i bardzo czysta. Savage mówił mi też o zamulonej średnicy i tego też nie słyszę :) A to wszystko tylko dowodzi, że każdy zupełnie inaczej podchodzi do tego samego tematu.
- oczywiście, że sygnał po przejściu przez decka się zmienia. Czasem bardziej jest to słyszalne, a czasem mniej, ale generalnie prawie zawsze jest jakaś zmiana. Kiedyś tego kompletnie nie słyszałem, ale z czasem stało się to dla mnie dość wyraźne. W technikalia nie wnikam, na ucho po prostu słyszę różnicę.
A jeszcze przy okazji TC-K75, zrobiłem ostatnio małe porównanie tego decka i dwóch innych: niższego modelu z tej samej serii TC-K71 i Denona DR-M22. I powiem, że te trzy zdecydowanie niedoceniane decki pokazują naprawdę świetne możliwości. Nie będę ich szeregował, nie ma sensu. TC-K71 mimo gorszego wyposażenia niż TC-K75 praktycznie dorównuje mu dźwiękiem. Denon gra jasniejszym, ostrzejszym dźwiękiem, ale szczegółowość i przestrzeń robią wrażenie. A to tylko udowadnia, że można mieć świetny dźwięk za niewielkie pieniądze.
Sony z tej serii to jest jakaś moja obsesja, te decki nieprawdopodobnie mi pasują dźwiękowo :)