Audiohobby.pl

Magnetofon

seniortelefono

  • 284 / 6110
  • Zaawansowany użytkownik
07-02-2009, 13:34
Savage
Spróbuj nagrać jedną kasetę na poziomie w szczytowych momentach nie przekraczającym -4 dB, a drugą "normalnie". I porównaj. Myślę że usłyszysz różnicę. Oczywiście przy odtwarzaniu trzeba wyrównać poziom głośności :-)

Gardenus

  • 1605 / 6094
  • Ekspert
07-02-2009, 13:47
Za dużo do pisania więc posłużę się wybranymi fragmentami cyt z AUDOTON.
Myślę, że autor tego tekstu mi wybaczy.


  .... "Dźwięki  które słyszymy mogą być przyjemne dla nas lub przykre. Różne osoby różnie reagują na ten sam dźwięk. Zależy to od budowy naszych małżowin usznych a także wieku. Młody człowiek jest w stanie usłyszeć dźwięki o częstotliwości od 16 - 20 Hz do 16 - 20 kHz. Z wiekiem czułość naszego słuchu dla wysokich tonów pogarsza się. Już po trzydziestce górna granica jaką możemy usłyszeć to 15-16 kHz, by po 60-tce słabo słyszeć dźwięki już powyżej 5-6 kHz. To dlatego osoby starsze dobrze znoszą ostre, wysokie tony, które innych doprowadzają do szału. Także czułość ogólna naszego słuchu pogarsza się z wiekiem. Tutaj jednak często  winni jesteśmy sami, bowiem uszkodzenia naszego słuchu wynikają z przebywania w hałaśliwym miejscu. Trwałe ubytki słuchu powodują bardzo krótkie sygnały, ale też i mniej głośne, lecz eksponowane przez długi czas. Za bezpieczne uważa się (dziś) dawki hałasu (także w dyskotece) 85 dB przez 8 godzin. 88 dB przez 4 godziny, 91 dB przez 2 godziny a 100 dB przez 15 minut. Dźwięk o poziomie większym   niż 110 dB w bardzo krótkim czasie doprowadza do trwałego uszkodzenia naszego słuchu. Młodym to dobrze...
Dźwięki  które słyszymy mogą być przyjemne dla nas lub przykre. Różne osoby różnie reagują na ten sam dźwięk. Zależy to od budowy naszych małżowin usznych a także wieku. Młody człowiek jest w stanie usłyszeć dźwięki o częstotliwości od 16 - 20 Hz do 16 - 20 kHz. Z wiekiem czułość naszego słuchu dla wysokich tonów pogarsza się. Już po trzydziestce górna granica jaką możemy usłyszeć to 15-16 kHz, by po 60-tce słabo słyszeć dźwięki już powyżej 5-6 kHz. To dlatego osoby starsze dobrze znoszą ostre, wysokie tony, które innych doprowadzają do szału. Także czułość ogólna naszego słuchu pogarsza się z wiekiem. Tutaj jednak często  winni jesteśmy sami, bowiem uszkodzenia naszego słuchu wynikają z przebywania w hałaśliwym miejscu. Trwałe ubytki słuchu powodują bardzo krótkie sygnały, ale też i mniej głośne, lecz eksponowane przez długi czas. Za bezpieczne uważa się (dziś) dawki hałasu (także w dyskotece) 85 dB przez 8 godzin. 88 dB przez 4 godziny, 91 dB przez 2 godziny a 100 dB przez 15 minut. Dźwięk o poziomie większym   niż 110 dB w bardzo krótkim czasie doprowadza do trwałego uszkodzenia naszego słuchu.
Człowiek zaczyna słyszeć dźwięk dopiero od określonej wartości poziomu ciśnienia akustycznego. Na podstawie badań wykreślono statystyczne krzywe czułości naszego słuchu w zależności od częstotliwości dźwięków. Poziom ciśnienia akustycznego, od którego zaczyna ucho słyszeć dźwięk, jest różny dla różnych częstotliwości. Najbardziej czułe jest ucho dla tonu w okolicach 4 kHz (statystycznie, dla większości ludzi). Dla tonu o częstotliwości 1 kHz poziom zerowy naszego ucha jest zgodny z przyjętym (normy ISO) poziomem ciśnienia progowego Io. Dla tonów o innej częstotliwości próg czułości, od którego zaczynamy cokolwiek słyszeć, jest inny. Na wykresie możemy zobaczyć, że aby usłyszeć ton np. 100 Hz poziom ciśnienia akustycznego musi być o 35 dB wyższy niż dla tonu 1 kHz dla którego przyjęto ciśnienie akustyczne 0 dB.  Podobnie jest z górną granicą słyszalności, kiedy to odczucie słuchowe przechodzi w ból.
Szerokość pasma słyszalnego przez ludzi możemy podzielić na trzy części. Drgania akustyczne od 16 Hz do 300 Hz określa się jako tony niskie. Tonami średnimi nazywa się drgania o częstotliwości 300...3000 Hz. Tony wysokie mieszczą się w paśmie  3000...20 000 Hz. Za ton pomiarowy i ton odniesienia przyjęto ton 1000 Hz (1 kHz).

Człowiek potrafi rozróżnić wysokość tonu (częstotliwość dźwięku) lecz tylko dzięki względnym - czyli procentowym - różnicom ich częstotliwości. Łatwo usłyszymy dwukrotną różnicę np. 50 i 100 Hz (różnica 100%) lecz nie usłyszymy różnicy pomiędzy tonem 10 000 Hz i 10 050 Hz. Wiele osób ma trudności z rozróżnianiem wysokości dźwięków, ale większość z nas łatwo z tym sobie radzi. Muzycy lub obdarzeni słuchem potrafią określić nawet  interwał muzyczny, czyli odległość między nimi. A nieliczni (podobno w Japonii więcej) mają zdolność błyskawicznego rozpoznania wysokości dźwięku. Jeżeli są wykształceni muzycznie wiedzą że jest to np. e1. Ta rzadka umiejętność nazywa się słuchem absolutnym. Jest to cecha wrodzona, nie można jej nabyć. Niektórzy muzycy potrafią określić wysokość dźwięku, lecz najczęściej jest to umiejętność która dotyczy instrumentu na którym grają. Skrzypek potrafi określić wysokość tonu skrzypiec, lecz będzie miał kłopoty z określeniem tonów fortepianu.

My nie musimy zamartwiać się brakiem takiej czy innej cechy. Słuchajmy muzyki dla samej przyjemności, a nasza wrażliwość muzyczna z czasem będzie się rozwijać. Beethoven od 27 roku życia tracił słuch, ale mimo kalectwa napisał kilka genialnych dzieł. Nam wystarczy radość słuchania.   ".......


Savage

  • 889 / 6109
  • Ekspert
07-02-2009, 14:36
>> seniortelefono, 2009-02-07 13:34:50
Zależy kto do ilu nagrywa. Ja raczej nagrywam tak jak piszesz czyli -4db.
do +2db maks.  Normalnie tzn jak?:) do granic wytrzymałości? to jakieś +6db wtedy to jest tragicznie.

Ale nawet przy tych -4db pasmo i tak nie jest rewelacyjne. te 13kHz to myślę ze max. Tak jak mówię większych róznic w górze pasma nie słyszę, aczkolwiek dźwięk traci na przestrzeni, scenie i staje taki bardziej zbity.

seniortelefono

  • 284 / 6110
  • Zaawansowany użytkownik
07-02-2009, 14:57
Rozmawiałem kiedyś z mulsem na ten temat. A jest on wg mnie człowiekiem, który zna się na magnetofonach. Powiedział mi żeby nagrywać tak aby "główna treść utworu" oscylowała między -20 a -10 dB. Wiadomo że w różnych utworach przy takim poziomie będą "piki" nawet czasami do 0dB. Ale to się bardzo rzadko zdarza. Z reguły dobija max do -4.  Zacząłem tak nagrywać i stwierdziłem że jest ok. Być może to siła sugestii ale czasami jak coś nagram z wyższym poziomem to słyszę że coś jest nie tak.
Dlatego też nie bardzo rozumiem tych, którzy nagrywają na granicy przesteru.
Ale jak to mawiali starożytni Rosjanie: De gustibus non est disputandum :-)

yogi1

  • 159 / 6107
  • Aktywny użytkownik
07-02-2009, 15:53
ja nagrywam  a właściwie staram się jak producent podaje w instrukcji , ale żeby nagrywać na -4 db nie słyszałem nigdzie

Gardenus

  • 1605 / 6094
  • Ekspert
07-02-2009, 15:58
Zapis na poziomie -20 -10dB wprowadza niestety bardzo duży poziom szumów i nawet najlepsze systemy redukcji szumów nie poradzą sobie z tym we właściwy sposób.
Nie należy więc przesadzać z tak niskim poziomem.
Dobrze jest aby średnia wartość poziomu zapisywanego sygnału mieściła się w granicach -5dB do -2 dB z wartością szczytowa nie przekraczającą 0 dB. Trzymanie się cały czas poziomu powyżej 0 dB  ( bo skala na displayu jest np. do + 8 dB) to kastracja dźwięku z uwagi na bardzo wąskie pasmo zapisywanego sygnału a też już na bardzo duży poziom zniekształceń nieliniowych. Poziomy zapisu nie tylko zależą od sprzętu lecz od typu taśmy i  właściwości nośnika. Zapis jest procesem bardzo skomplikowanym . Mój opis to bardzo duży skrót tego zagadnienia.

seniortelefono

  • 284 / 6110
  • Zaawansowany użytkownik
07-02-2009, 16:09
Gardenus
Masz rację, poziom szumów na pewno wzrasta jeśli się nagrywa bez Dolby. Ja nagrywam z C, a na deckach starszych w B i wzrost szumów jest praktycznie nie zauważalny. A przynajmniej mi zupełnie nie przeszkadza. Sprawdź a zobaczysz :-)
Oczywiście nikogo nie namawiam, każdy nagrywa jak chce. Ja uważam że tak jest lepiej ale to oczywiście moje subiektywne zdanie.
A to że zapis jest procesem skomplikowanym to fakt. Ale jakoś trzeba sobie radzić :-)

seniortelefono

  • 284 / 6110
  • Zaawansowany użytkownik
07-02-2009, 16:12
yogi
Ja już czytałem instrukcje gdzie zalecano na chromie nagrywać do +4. Dlatego jakoś do mnie nie przemawiają zalecenia producentów :-)

Gardenus

  • 1605 / 6094
  • Ekspert
07-02-2009, 16:26
Raczej te +4 dB bardziej odnosiło by się do taśm type I bo chromowe ( type II) są wrażliwe na przesterowanie.

seniortelefono

  • 284 / 6110
  • Zaawansowany użytkownik
07-02-2009, 16:28
Gardenus
Głowy sobie nie dam uciąć, ale było to w instrukcji do jakiegoś Sony lub Technicsa.

seniortelefono

  • 284 / 6110
  • Zaawansowany użytkownik
07-02-2009, 16:33
Sprawdziłem :-) W Sony TC-K690 zalecają na normal i chrom nagrywać do +4, a na metalu do +8. Mam ją w PDF-ie, jak chcesz mogę Ci wysłać.

Gardenus

  • 1605 / 6094
  • Ekspert
07-02-2009, 16:34
Większość muzyki nagrywamy " pod siebie". Jeżeli ktoś nagra z takim czy innym poziomem to jego sprawa.
Najważniejsze, że podoba mu się to.
A czy dźwięk ma duży poziom szumów czy zniekształceń nieliniowych to inna sprawa.
Każde ucho ludzkie inaczej odbiera.
Nie odbierajmy więc nikomu tej przyjemności " tworzenia dźwięku" na taśmach.

Gardenus

  • 1605 / 6094
  • Ekspert
07-02-2009, 16:42
>> seniortelefono, 2009-02-07 16:33:05

Taśmy chromowe SONY i BASF (chromdioxid ) też traktuję szczytowe fragmenty sygnału dźwiękowego wyższym poziomem do +2 czasem + 4 dB bo tak jest dla nich najlepiej  ale to nie jest regułą . Zalecane poziomy podałem wcześniej.

seniortelefono

  • 284 / 6110
  • Zaawansowany użytkownik
07-02-2009, 16:49
Racja, najważniejsze żeby się każdemu podobało to co nagrywa.
Obojętnie z jakim poziomem :-)

Radmar

  • 1140 / 6110
  • Ekspert
07-02-2009, 17:32
Odpowiadasz na wpis
>> seniortelefono, 2009-02-07 16:28:37
Gardenus
Głowy sobie nie dam uciąć, ale było to w instrukcji do jakiegoś Sony lub Technicsa.


Technicsa na pewno. Nie wiem czy wszystkich ale w instrukcji mojego RS-BX606 tak właśnie było. :)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek