Potęga i świeżość dźwięku, kompletny brak zamulania i ospałości, brak zaszumienia i piękna barwa zachwycają. Warto było....)))
Jakbym opis do Tandberga słyszał :)
Aaaaa to jest Tandberg :) hehehehehe
Gratuluję i nie ukrywam że zazdroszczę.
A tak swoją drogą- znam brzmienie dwóch Tadków- trzeciego też gdzieś tam u znajomych trafiło się słuchać.
Jak to z nimi jest że pomimo różnicy w latach produkcji- gabarytu (niewielka różnica hahahaha) bo to szpulak a to kaseciak
Itd itp...
Kurna-, odpalasz i wiesz że to Tandberg
On doskonale rozpuszcza kalafonie tak przy okazji.
Myje płytę czystym i błyszczy się potem .
Ja tam nie wiem co Wy kombinujecie w domu.....
My tam raczej nie kombinujemy :) Jeżeli o mnie idzie to ja zwyczajnie cykor jestem w takich przypadkach, ale nie powiem- parę razy byłaby kaplica. Chodzi o optykę- mniejsza z tym- działa IPA to super. Że kalafonię bierze nie wiedziałem :)