Chyba nie jest tak źle z nową generacją- znam przynajmniej trzy przypadki gdzie ma to dla nich duże znaczenie a jeden to wręcz przypadek kwalifikujący się do badań klinicznych :)
Kiedyś przecież też nie było lepiej- wystarczy przypomnieć sobie ze szkoły czy koledzy- koleżanki interesowali się muzyką.
Szczególnie to było widoczne na lekcjach śpiewu :) Jaaaa p.......
Jak sobie przypomnę za mocno to skonam ze śmiechu.
A właśnie- co do młodego pokolenia- ja nie potrafię pomóc- właśnie temu młodemu klinicznemu przypadkowi. Chciałem nawet temat założyć ale że tutaj takie luźne gadki też się odbywają to pomyślałem- dlaczego nie?
O co chodzi:
No więc chodzi o zidentyfikowanie instrumentu. To jest jakieś piano elektryczne-elektroniczne z roku 1966 najpóźniej. Może oczywiście być starsze- ale nie młodsze. No ja w każdym razie nie pamiętam bo w 66-tym w pieluchy robiłem.
Rzuca się na uszy- że tak powiem- bardzo wyraźnie w :
Ktoś coś wie?