Hehehh , te BASF-y to fajne taśmy są :) Tylko one pewno z jakichś ruskich surowców robione, a może na ruskiej licencji :)
Chłopaki- coś wam zdradzę. Święta mamy i takie tam :)
Nie potwierdziłem tego badawczo bo się przeprowadziłem i nie ma czasu kontynuować >badań<
Na starym adresie piętro niżej miałem pełno gabinetów lekarskich i na końcu był między innymi taki od rezonansu magnetycznego. Często z
paczkami dla nich kurierzy przyłazili do mnie, oczywiście wyświadczałem przysługę i albo pokazywałem gdzie to jest albo sam odnosiłem gdy akurat gabinet nie pracował.
Kiedyś przyszedł mi do głowy głupi pomysł żeby poprosić pigułę aby ona zrobiła rezonans chromówy BASF. Wsadziła gdzieś ja tam z boku do tego wózka co to pacjenta przez rurę ciąga- poza tym polem roboczym żeby maszyna nie ześwirowała i zapomniała o niej. Biedna taśma jeździła przez cały dzień.
I wiecie- po tym zabiegu zaczęła zachowywać się jak dobra japońska taśma.
Nie wiem z czego to wynika. Maszyna od rezonansu musiała spowodować w niej jakieś zmiany fizyczne- może rozdrobniła grudki tego całego CrO2 czy co? Tam w końcu strumień nie w kij dmuchał.
ed. zapewne kiedyś do tego powrócę gdy już wyczerpią mi się inne taśmy. Na chwilę obecną moją główną taśmą jest Maxell UR bo jakie Sony, Denony czy inne TDK to w zasadzie mam w śladowych ilościach. Trafiło mi się sporo Maxell-ów i od groma BASF gdzie niestety przeważają te wredne oporne chromówki.
A co do JVC z nagrywaniem na Maxellu to kurna trzeba przyznać że na tej taśmie nagrywa 1:1 praktycznie. Przełączanie tape<>source tylko minimalnie wypada lepiej na korzyść source. Malutko ciut-ciut i można prawie przeoczyć albo raczej przeuszyć :)
zmianę.
ed: przy okazji. Czy do szpulowców były również taśmy CrO2 ? czy one tylko żelaziaki?