Onkyo TA-2070 ma potężne basisko i dynamikę, nie kompresuje dźwięku. Kenwood KX-1100HX brzmiał lżej, jakby subtelniej, ale już skala dźwięku nie tak imponująca. Użytkowo podobnie, Sankyo Direct Drive na pokładzie w jednym i drugim. Onkyo idler, Kenwood zębatki, więc spokój na zawsze, ale i głośniejsze przewijanie. Onkyo się okrutnie grzeje, mocniej od niejednego wzmaka, co trzeba wziąć pod uwagę, bo jest sporo starszym deckiem niż Kenwood (kondensatory). Dla mnie Onkyo jest lepszym magnetofonem, ale to kwestia gustu. A Kenwooda KX-1100G nie polubiłem, choć miałem ładny egzemplarz pozbyłem się bez skrupułów. KX-1100KX bardziej mi się podobał.
Mirek,
widzę, że się dopiero rozpędzasz :) kurierzy w Twojej okolicy, pewnie trochę przestali Cię lubić :)