Mówisz o zdjęciu z broszurki? (to chyba moje własne z AS ;-) ). TDK podawało poziom wg IEC, co najmniej od początku lat 80-tych.
Tzw. "zalecane poziomy", podawane w instrukcjach i czasem zaznaczane na wyświetlaczach (chyba wszystkie nowsze Sony od początku lat 80-tych, niektóre AKAI, niektóre Teac, niektóre starsze Pioneer, np. 737, niektóre starsze Technicsy, itp.), trzeba traktować bardzo orientacyjnie, bo każda firma mówi co innego. Poza tym, poziom powinien być też dostosowany do rodzaju nagrywanej muzyki - ponieważ większość taśm, z wyjątkiem metalowych, ma słabą wysterowalność dla wysokich tonów, to przy nagrywaniu muzyki zawierającej dużo wysokich tonów o wysokim poziomie, trzeba poziom obniżyć w stosunku do zaleceń.
Ponadto większość dobrych taśm typu I o zwiększonej dynamice (AR, AR-X, HF-ES, XL-IS, itp.) ma wysterowalność (na niskich tonach) znacznie większą niż taśmy typu II, i nagrywać na nich należy z poziomem WYŻSZYM niż taśmy typu II, mimo tego, że instrukcje i zakresy zalecane na wyświetlaczach mówią coś dokładnie przeciwnego.
Poziom powinno się też ustawiać odpowiednio do użytego układu redukcji szumów. Przy nagrywaniu z dbx zalecane jest ustawienie poziomu o dobre 2 dB większego niż bez - układ ten kompresuje silne sygnały, zapobiegając przesterowaniu, a ustawienie wyższego poziomu daje lepszy odstęp od szumów.
Podobnie jest w przypadku Dolby C i Dolby S - oba mają układ zapobiegający nasyceniu taśmy, i można z nimi nagrywać z nieco większym poziomem. To można nawet usłyszeć przy nagrywaniu z niewielkim przesterowaniem - bez redukcji szumów albo z Dolby B nagranie jest przesterowane, a włączenie Dolby C, S albo dbx zdecydowanie redukuje te zniekształcenia.