Dzięki nano. Skromny jesteś. Szkoda,że pewnie mieszkamy daleko od siebie,bo tak,nigdzie się człowiek nie nauczy jak patrzy na coś jak się coś robi,i sam próbuje od razu. Ja dopiero się uczę. Choć nie raz wiele lat temu udawało się naprawiać proste usterki magnetofonów,np.Kasprzak,Daria,to teraz przy tych poważniejszych naprawach magnetofonów,880 D i innych nie dałbym rady. Trzeba metodą poznawczą,prób i błędów jakoś doprowadzić je do ładu. Ten 3510 jest w pełni sprawny. I kosztować będzie,około 80 złotych. Sam nie wiem czy warto brać,bo za chwilę gdzieś się pojawi inny magnetofon i znowu będzie mnie kusiło,aby go mieć. I tak na okrągło.