Chyba znowu jakieś problemy, przynajmniej u mnie nie działa niestety.
Właśnie odebrałem Damę Pik z serwisu i jestem po pierwszych przesłuchaniach. Oniemiałem! W porównaniu do tego co było, to jest to po prostu przepaść - jak się wydawało - nie do przeskoczenia. Nie sądziłem, że ten jak by nie było bardzo "zwyczajny" sprzęt może tak zagrać. Przepiękny, ciepły analogowy bas i przyjemnie brzmiący środek. Zdziwiłem się brzmieniem sopranów. Zawsze na Damie miałem pewien niedobór, a teraz jest ich wręcz za dużo i juz czuję, że będę musiał zmniejszać, bo to może być męczące.
Wiadomo, że cudów tu nie będzie i pewnych rzeczy przeskoczyć się nie da. Na Sony TC-630 dźwięk jest bardziej szczegółowy, co szczególnie słychać gdy się dużo dzieje w muzyce. Wysokie wyraźne, ale znacznie bardziej stonowane, subtelnie wybrzmiewające. Ale i tak efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Z nową głowicą, dokładnie wyregulowaną mechaniką i elektroniką ten magnetofon będzie ozdobą kolekcji. Stan zewnętrzny też jest świetny, nie ma takich na allegro. Będzie co wnukom pokazywać :)