Przemku, bardzo Ci dziękuję. Taka forma pomocy będzie wielką ulgą.
W temacie muzyki, to powinniśmy wypracować kompromis. Ustalona lista utworów, o której pisał Ductus, ma sens. Nie zaniechałbym tego pomysłu. Moim zdaniem, dobrze byłoby, aby taka składanka jednak powstała. Moglibyśmy wypalić np. 20-25 kopii i rozdać je osobom, które wybrałyby taki repertuar do odsłuchu Orfeuszy. Przesłuchanie tej samej płyty w domu, mogłoby być bardzo pomocne w przygotowaniu ewentualnej recenzji/ opinii.
Dla kolegów, którzy zdecydowanie chcieliby słuchać własnych płyt, sugeruję zgrać te utwory na jeden krążek. W ten sposób zaoszczędzimy kilka bezcennych minut. Pamiętajcie, będziemy musieli bezwzględnie trzymać się ustalonego harmonogramu odsłuchu.