Obecnie mam SR-507, napędzane SRM-007t. Za źródło robi mi Squeezbox Classic podpięty do DACa Mytek Stereo 96 – podpięty via XLR do SRM-007t.
Początkowo miałem SR-404 Signature i SRM 313 (z tym samym źródłem). W tym zestawie brakowało mi jednej rzeczy: impaktu.
Grało to kapitalnie, rozdzielczo, przestrzennie, ale za delikatnie. Rok progresywny, którego dość dużo słucham brzmiał w niektórych momentach zbyt mało przekonująco. Zmiana wzmacniacza na SRM-007t wniosła niewiele. Zmianę przyniosły SR-507, które już tak „nie pieściły się” z dźwiękiem i potrafiły łupnąć tam gdzie trzeba. Niestety coś za coś. Wraz z 507 znikła mi ta cudowna „holografia”, którą miały 404. 507 grają „na twarz” na dłuższą metę zbyt monitorowo. Jest to dobre do niektórych gatunków muzyki, ale czasem potrafi być nieco męczące.
Miałem nadzieją, że nowe SR-L700 będą miały sygnaturę 507, ale ze znacznie lepszą kreacją przestrzeni. Z czytanych opisów wynika mi że zmiana 507 na SR-L700 nie ma sensu.
I tu mam problem. Bardzo chciałbym mieć słuchawki które zabrzmiałyby jak SR-404, ale z energią 507. BTW słuchałem kiedyś u Wiktora (jeszcze raz dziękuję) omeg (chyba wszystkich jakie wyszły) i jakoś mi nie podeszły… może za krótko słuchałem…. a na SR-009 mnie nie stać.
Mam do wydania około 7 do 8 tys (max) i chciałbym poprawić brzmienie całości. Głównie rozważam wymianę DACa. Z opisów które intensywnie ostatnio czytam od jakiegoś czasu wynika mi że warto zainteresować się następującymi DACami:
Vioelectric V800 (lub nowy V850)
Matrix X-Sabre
Liczę na poprawę w zakresie kreowania przestrzeni, reprodukcji transjentów (ponoć Vioelectric jest świetny w tym zakresie) i usunięcia lekkiego zapiaszczenia wysokich. Co do ostatniego to nie wiem czy zmian kabli XLR by czegoś nie wniosła. Obecnie mam zwykłe studyjne XLR. Testowałem kiedyś kilka różnych XLR (w tym jakieś kosmicznie drogie, pożyczone z ciekawości od kolegi) i nie odnotowałem różnic uzasadniających wydatek większy niż 1000 zł za interkonekty XLR.
Mam jeszcze konwerter Gustard U12 XMOS USB spdif, który kupiłem z ciekawości czy zagra (i jak zagra) mi z Raspberry Pi, którego szykuję na zamianę z Squeezboxem. Robiłem próby i zestaw Raspberry PI + Gustard, grał mi dokładnie tak samo jak Squeezbox (oba z Mytekiem).
Konwerter mógłbym wykorzystać gdyby któryś z DACów miał gorszą implementacją wejścia USB.
Jak macie jakieś pomysły to chętnie posłucham :-)