Trafo separujące to po pierwsze DC blocker, siłą rzeczy. Po drugie, daje napięcie bez potencjału względem ziemi, więc klocek zeń zasilany można nie uziemić, zmniejszając ryzyko pętli masy przy okazji.
Kolega właśnie gra na wzmaku przez autotransformator choćby dlatego, że to produkt na Amerykę. Niemniej, trochę zabaw i optymalizacji przy takim dodatku do systemu pokazuje, że można uwolnić (lub skanalizować) całkiem sporo jakości dźwięku.