Audiohobby.pl

Testy ABX decydujące starcie :-)

lancaster

  • Gość
28-12-2015, 13:58
"Lan,

Test w którym uczestniczący ustala warunki to, z punktu widzenia obiektywizmu, żaden test,"

mialem na mysli nie ze ustala warunki testu tylko okresla czy róznica jest duza czy mała. Małych różnic w abx nie rozpoznasz wiec nie ma sensu robic tetsu.

Jesli natomiast ktos utrzymuje ze roznica jest duza a przynajmniej opis typu "odzyskanie danych" na to wskazuje i jesli procedura abx to zweryfikuje pozytywnie to trzeba uznac ze tak jest. Lub jesli w abx weryfikacja bedzie negatywna to uznajemy ze różnice jeśli są to małe.


Gustaw

  • 3847 / 3286
  • Administrator
28-12-2015, 14:04

Jesli natomiast ktos utrzymuje ze roznica jest duza a przynajmniej opis typu "odzyskanie danych" na to wskazuje i jesli procedura abx to zweryfikuje pozytywnie to trzeba uznac ze tak jest. Lub jesli w abx weryfikacja bedzie negatywna to uznajemy ze różnice jeśli są to małe.

Tak możemy założyć.

Lutek

  • 535 / 5832
  • Ekspert
28-12-2015, 14:34
Jesli ktos uparcie twierdzi, ze podczas porowan jakis elementow toru jest (slyszy) bardzo duza roznica, wrecz przepasc, a inni uczestnicy, lub znajacy element twierdza, ze takowej brak lub jest tak mala, ze pomijalna, to czy na tej slyszacej wielkie roznice nie powinien spoczywac "obowiazek" udowodnienia w slepym tescie, ze istotnie to nie sa jej zludzenia, lecz istotnie slyszy te roznice ? A wiemy jak tlumaczenie sie wyglada : " a po co mam komukolwiek udawadniac ", " ja wiem co slysze ", czy tez po prostu odpowiedz typu: " slysze i juz..."
 
Na pewno - jak pisal Gustaw - nie da sie ustalic jakiejs granicy, kiedy roznice sa pomijalne, male czy tez juz takie, ze mozna stwierdzic, ze duze, bardzo duze, wrecz przepasc.  Poziom tych roznic oceniamy subiektywnie kierujac sie wlasnym odczuciem, jednak jesli wieksze gremium zgadza sie zs soba oceniajac wielkosc takich roznic, to mozna przyjac, ze sa ocenione w miare wlasciwie. Gorzej jak jeden sie znajdzie twierdzacy zupelnie cos innego - i w takim wypadku powinien udowodnic to o czym mowi ze slyszy, choc inni tak nie twierdza.
Zapewne pamietacie - lan. i Gustaw - jak niedawno byliscie u mnie i podczas popijania kawy rozmawialismy na te tematy i ja w pewnym momencie udezylem lyzeczka kilka razy pionowo w dno filizanki z napojem jak stala na blacie lawy trzymajac ja za uszko, a nastepnie to samo powtorzylem, tylko filizanke unioslem, tak ze nie dotykala lawy i stwierdzilem, ze to juz sa roznice w slyszanym dzwieku bardzo duze i przy takiej roznicy bez wahania stana bym do slepego testu i pewnie bym zaliczyl, z czym zgodziliscie sie, a wiec rowniez te roznice ocenialiscie jako duze czy wrecz bardzo.

lancaster

  • Gość
28-12-2015, 15:04
"czy na tej slyszacej wielkie roznice nie powinien spoczywac "obowiazek" udowodnienia "

Lutek, to nie obowiązek, to czysta przyjemność, dodatkowo unika sie niemądrych dyskusji na przyszłość.

lancaster

  • Gość
28-12-2015, 15:40
Rumburak, pisze za siebie. Malych roznic w abx nie rozróżnie. Jak ktos da rade szacunek.

gruesome

  • 778 / 5803
  • Ekspert
28-12-2015, 16:11
Odnosząc się do całego zagadnienia testów ABX: ciekawe wydaje się dla mnie porównywanie do efektu placebo w medycynie. Efekt placebo bywa ogromny. Typowy przykład to ta sama tabletka bez substancji aktywnych (np. z cukru). W jednym przypadku mówimy, że jest to środek pobudzający, i faktycznie po podaniu występuje wzrost pulsu (zmierzone). Jeśli powiemy, że to tabletka nasenna, po podaniu pacjent robi się senny, co dowodzą też pomiary medyczne.

Test ABX to podanie tabletki z cukru bez mówienia, jaki ma przynieść efekt. I wtedy to będzie dla mózgu... cukier, bez dodatkowego efektu.

Pesymistyczna (dla audiofili) interpretacja jest taka, że cały sprzęt audiofilski gra tak samo, a różnice w brzmieniu są wywołane wyłącznie "wiarą" w to, jak ma grać, zbudowaną wysoką ceną, recenzjami, grubymi oplotami kabli itd.

Dla pocieszenia można dodać, że placebo jest z sukcesem stosowane w wielu terapiach, robi się nawet "oszukane" operacje chirurgiczne :).

lancaster

  • Gość
28-12-2015, 16:15
świetny wpis.

brodacz

  • 1780 / 3800
  • Ekspert
28-12-2015, 17:12
Lancaster nie chodzi mi o temat testów bo rozmowa jest bardzo ciekawa tylko o to personalne obgadywanie chłopaków z Audiostereo.

Gustaw

  • 3847 / 3286
  • Administrator
28-12-2015, 17:31
Brodacz,
Co mam napisać jeżeli kogoś uważam za idiotę i to szkodliwego idiotę?
Nazywam rzeczy po imieniu i uważam, że robię to w znacznie bardziej wyszukany sposób niż ten w jakim opisywane osoby traktują innych na AS.

Czy mam wklejać więcej cytatów-idiotyzmów na poparcie tego, że mam rację? Uważam, że wyświadczam im wręcz uprzejmość określając ich w sposób tak delikatny. W normalnych warunkach osobę n.p. wytykającą lub sugerującą komuś ubóstwo określam mianem zwykłego chuja i nie jest dla mnie specjalnym problemem aby to jasno wyartykułować face-to-face.

Audio w zakładce high-end jest zdominowane przez grupę nadętych konserw i ciągły wyścig zbrojeń. Nie ma to niczego wspólnego z kulturą wyższą tylko ze zwykłym pokazywaniem "kto ma dłuższego" a złote łańcuchy na szyjach zostały zastąpione "złotymi bezpiecznikami".
Jeżeli tak ma wyglądać high-end w audio to lepiej już aby dzieciaki słuchały MP3 i nie nigdy nie trafiły do podobnego środowiska. Nie generalizuję bo są tam również osoby całkiem normalne ale to nie one grają pierwsze skrzypce.

Zwróć uwagę. To są ciągle te same, wszechwiedzące osoby", co to nawet "helikoptery potrafią naprawiać". Osoby o innych poglądach niż "main-streamowe" traktowane są bezobcesowo i z pogardą. Ja to tak widzę i jeżeli się mylę (a oczywiście mogę) to wspomniane osoby bardzo starają się zakamuflować swoje liczne zalety.

Obgadywać można za plecami. Forum jest publiczne i każdy może przeczytać to co piszę i może podjąć dyskusję o ile uważa, że ma jakiekolwiek argumenty po swojej stronie.


« Ostatnia zmiana: 28-12-2015, 17:49 wysłana przez Gustaw »

lancaster

  • Gość
28-12-2015, 17:52
Lancaster nie chodzi mi o temat testów bo rozmowa jest bardzo ciekawa tylko o to personalne obgadywanie chłopaków z Audiostereo.

a tu to sie 100% zgadzam, pisałem ze mi sie to nie podoba i prosze raz jeszcze o nie pisanie o nieobecnych bo to średnio fajne. Plus brodaczu i przeprosiny za focha z mojej strony :-)

Gustaw

  • 3847 / 3286
  • Administrator
28-12-2015, 18:03
Pesymistyczna (dla audiofili) interpretacja jest taka, że cały sprzęt audiofilski gra tak samo, a różnice w brzmieniu są wywołane wyłącznie "wiarą" w to, jak ma grać, zbudowaną wysoką ceną, recenzjami, grubymi oplotami kabli itd.

Dla pocieszenia można dodać, że placebo jest z sukcesem stosowane w wielu terapiach, robi się nawet "oszukane" operacje chirurgiczne :).

Zastanawiam się nad potencjalną reakcję po podaniu n.p. leku mającego za zdanie podwyższyć ciśnienie krwi, przy jednoczesnym zasugerowaniu pacjentowi, że ciśnienie powinno się zmniejszyć.

colcolcol

  • 925 / 5253
  • Ekspert
28-12-2015, 19:00
Zastanawiam się ..

Zupełnie niepotrzebnie.

Lutek

  • 535 / 5832
  • Ekspert
28-12-2015, 19:27
Należy zrozumieć, że szkoła nie nauczy wszystkiego, dlatego też swoim dzieciom należy przekazywać tę wiedzę techniczną, którą posiadamy.

Nie uczy wszystkiego, ale mogliby lepiej uwazac na lekcjach z podstaw elektrotechniki czy fizyki

Cypis

  • 2479 / 5004
  • Ekspert
29-12-2015, 08:06
Jak coś majsterkuję i syna to zainteresuje, to mu zaczynam tłumaczyć, ale staram się nie stłumić ciekawości tylko jeszcze bardziej ją wzmocnić.

I tak powinna działać szkoła. Więcej logiki a mniej wiary, więcej wiedzy a mniej religii, więcej samodzielnego dochodzenia wniosków a mniej kucia na pamięć. I dotyczy to każdego aspektu życia w tym i zainteresowań audio.

Szkoła nie musi nauczyć podstaw działania głośnika i przewodzenia naskórkowego przewodników ale powinna nauczyć samodzielnej weryfikacji faktów i poszukiwania wiedzy.

A ponieważ tego nie uczy to rośnie kolejne pokolenie łatwych do sterowania matołów.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

vector

  • 321 / 5867
  • Zaawansowany użytkownik
29-12-2015, 09:15
Mysle, ze analogia do rozrozniania kolorow, nie jest tutaj trafna. Zeby mozna bylo porownac niewielkie roznice w odcieniu danego koloru, nalezy przedstawic zdjecie fotograficzne, ktore posiada pewna dominante barwna. Tak jak dla dzwiekow nie slucha sie w tescie ABX czestotliwosci pojedynczych czestotliwosci, tak dla obrazu nie porownuje sie jednej barwy. Tutaj zbyt wiele czynnikow ma wplyw, ktore moga prowadzic do bledu. Czulosc naszego wzroku jest bardzo dobra w pasmie widzialnym, ale moze byc oszukana bardzo latwo, przez luminacje koloru, warunki wyswietlania, swiatlo padajace oraz jego temperature. Wystarczy aby taki test barwy ABX przeprowadzic w odstepie kilkudziesieciu minut czy godzin w swietle dziennym i taki test bedzie zupelnie bledny.
Tak samo w tescie audio nie wymaga sie aby w sluchacz mial wykazac roznice w dzwieku o czestotliwosci np 9999hz i 10000hz.
Test widzenia barw jest wlasnie wiarygodny jesli przedstawia sie obrobki obok siebie i ludzkie oko moze dostrzec bardzo niewielkie zmiany. Natomias jesli te probki przedstawione sa w odstepie czasu, co moze miec wplyw na same warunki pomiarowe nie bedzie on testem wlasciwie przeprowadzonym.

Jak ktos ma ochote, to sam moze przeprowadzic test widzenia barw, oczywiscie duze znaczenie bedzie mialo to, z jakiego wyswietlacza korzystamy i w jakich warunkach oswietlenia pracujemy.

http://xritephoto.com/color-iq-test

To test w wersji "low-end" i mocno jest zależny od możliwości monitora na którym go dokonujemy.
Nie kiepskim lub zde-kalibrowanym monitorze nie zauważymy subtelnych różnic.

Testy "poważniejsze" robi się w oparciu o coś takiego. Idea jest podobna do tego wykonywanego na monitorze.
http://www.xrite.com/fm-100-hue-test

Znam takich, którzy po przejściu tego testu tracili robotę ponieważ są firmy, które wymagają zaliczenia tego testu na odpowiednim poziomie. To bardziej jako ciekawostka.


Lan,

Przy okazji (sorry za off topa)
Że się naszemu Vector-owi chce dyskutować z imbecylami. Te tuki nie uwierzą, że rzeczywistość jest inna od tej którą sobie wymyślili podczas leczenia kompleksów.
http://www.audiostereo.pl/topowe-kable-zasilajace_85291.html/page__st__3930

Cytując słowa innego audiofila. Jak to było?  " Nie napiszę na audiostereo bo nie chce mi się bronić'?

Dla sportu i niesienia kaganka oswiaty.....:-))

A Ty co mozesz zrobic dla Vectora?